Wpis z mikrobloga

@dhMichu: Własnie nad kolorem najbardziej będę płakał, czarne czy sunbursty jakoś średnio mi się podobają.

@LordLookas: I elegancko! :) Oby się sprawował :> BTW. jak tam ten gryf, spisuje się?
  • Odpowiedz
@MrFruu: gryf bardzo wygodny, jest trochę bardziej selektywny w brzmieniu, jaśniejszy niż drewno. Ale jednak co czwórka to czwórka! Teraz mam porównanie jazza do sterlinga i przyznam że jednak gryfy w jazzie są megawygodne, bo strasznie wąskie. No wyścigówka! Niby niewielka różnica, ale jednak czuć od razu.

@dhMichu: brzmieniowo jak na załączonym wideo :) Funk maszyna, żal nie klepnąć kciukiem :D Wyglądem od MM nie różnią się praktycznie wcale, poza
LordLookas - @MrFruu: gryf bardzo wygodny, jest trochę bardziej selektywny w brzmieni...
  • Odpowiedz
@dhMichu: jazz oczywiście też! Ale już inaczej gada, jest bardziej "klaszczący", łagodniejszy mimo wszystko. Musicmany są takie "warczące" i bardzo agresywne (przy odpowiedniej grze i małym tweaku na gałkach w preampie).
  • Odpowiedz
@LordLookas: Fakt, Jazzy to wyścigówki. Strasznie szybko można było pykać. No i też mi szkoda, bo to była czwórka a Stingraya mam piątkę. A jednak nadal jestem zwolennikiem czwórek!

@dhMichu: Stingraye czy Sterlingi są lepsze jako funkmaszyny, ale do rocka już średnio się nadają a JB i owszem - choć wiadomo że precle najlepsze ;)
  • Odpowiedz