Wpis z mikrobloga

Co robić?

Męska toaleta w robocie składa się z trzech kabin (tak wiem to nie typowe ale tak mamy). Wchodzę do przedsionka. Dwie są zajęte więc pakuję się do trzeciej.
Szok i nie dowierzanie. Znowu ktoś miał mocny rozrzut na stojąco. Podłoga, deska....ewidentna masakra.
Trudno, przejdę się te 50 metrów do drugiej.....
Robię odwrót i w tym momencie wchodzi gość, którego średnio znam więc nie mogę mu tak po prostu wypalić "to nie ja".

Często się tak nie zdarza, ale może na za parę miesięcy przyda się jakaś dobra rada.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pm20486: Kiedyś jak roobiłem na etacie w dużym zakładzie, to tam były sprzątaczki, których było mi szkoda. Młodzi pełna kultura ale wchodziły stare kutasy, które do dzisiaj uważają, że skoro tam pracują już 30 czy 40 lat to im wolno więcej, potrafi Ci nasrać na deskę i wyjść.
Wchodzisz do kibla a tam trzy jedynki, naszczane dookoła, przycisk do spuszczania wody u-----y w gównie, wrzucone 2 - 3 rolki papieru
  • Odpowiedz