@elWykopek: Dzisiaj idylla, za to #!$%@? byłem wczoraj. #!$%@?łem na rowerze w deszczu (no dobra, może nie deszczu tylko mżawce, ale jak się #!$%@?, to odczucie jak deszcz :P) przez pół Poznania na piłkę, wiara jakaś nawiedzona była, bo co chwila ktoś mi albo wyjeżdżał przed koła, albo stawał na środku jezdni, albo na mnie dzwonił (soczyste fuck you dla pana motorniczego miało miejsce) itp., a jak już w końcu dojechałem,
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link