Wpis z mikrobloga

@kaydan: Właśnie wróciłem z galerii handlowej i tam sie nie da przejść, kolejki i tłumy jakby dawali wszystko za darmo a tam tylko -20% i to też nie we wszystkich sklepach bo np. z elektroniki nie było żadnych promocji
Kretyni na tych stanowiskach mają tak ograniczone zdolności, że jedyne co mogą zaoferować to zerżnięcie pomysłu z obcego rynku. Dlatego mamy takie GÓWNO.


@wuju84: A możesz mi wytłuszczyć sedno problemu, który opisujesz? Boli cię, że ktoś w Polsce robi promocje wtedy, kiedy za granicą ktoś też robi promocje? To jakiś rodzaj narodowej dumy, że Polska powinna mieć własny dzień wyprzedaży czy o co chodzi?

Bo to trochę nienaturalna ilość jadu pod
@kaydan: @soplez: @Erlade: W większości pewnie macie rację. Promocje 20, 25, 30% a na ogól ceny i tak pewnie podobne jak przed promocją. Ale są wyjątki. W Cubusie widziałem 50% na wszystkie zimowe kurtki a sam zaliczyłem cebulę życia, kupiłem zegarek z 1400zł na 700zł. I sprawdzałem w necie, najtaniej 1320zł znalazłem.
@wuju84: może nie są to takie promocje, jak w USA, a niektóre sklepy czasem w #!$%@? lecą i wpierw podnoszą ceny, ale wciąż na pewnych promocjach można zaoszczędzić. Dalej nie wiem, jaki w tym problem.
U mnie w kerfie super black friday, przykleili kilka plakatów koło produktów na które wcześniej była przecena i na regał gdzie stoją końcówki serii. No ale blaaaaack friiiiiday, promocje ze szok.
A na Halloween reklamowali dynię, potem stały zgnile bo nikt nie kupował.