Wpis z mikrobloga

Serwus Mirki!
W dniu dzisiejszym podjąłem wreszcie ważną decyzję.
Po dziesięciu latach pracy za biurkiem w budżetówce napisałem CV i zacząłem rozsyłać listy motywacyjne do firm transportowych.
Kilka lat wstecz zrobiłem prawko C+E i uprawnienia na przewóz rzeczy z myślą o podjęciu zawodu jako kierowca.
Ale sytuacja rodzinna (budowa domu, narodziny kolejnych dzieci) spowodowały, że zapomniałem o tym ponieważ chciałem być w tym czasie przy rodzinie. Do tego wieczne wahania pomiędzy niepewną przyszłością, a pewną państwową posadą, jakoś nie miałem nigdy odwagi zebrać się w sobie i nabrać wiatru w żagle.
Zawsze ciągnęło mnie do kierowania. Od dziecka. Lubię jazdę autem, nowe sytuacje, rozwiazywanie problemów na szybko.
No i stało się. Nie mogę już patrzeć na ten syf w państwówce. Na to rozdawnictwo, olewactwo i prowizorkę. W dziesięć lat osiągnąłem praktycznie wszystkie szczeble "drabiny", a na skok wyżej na dobrze płatne stanowisko (w tej instytucji dobrze płatne to +3000) nie mam już szans bo takie stanowiska obsadzana są z pewnego klucza. Mimo niewielkiej ilości obowiązków nie lubię mojej pracy. Odmóżdżyła mnie totalnie, mimo samodzielnego stanowiska oduczyła myśleć, planować długoterminowo, a ostatnipo samodzielnie podejmować ważne decyzje.
Wolę ciężko zapierdzielać i wiedzieć za co niż siedzieć na portalu ze śmiesznymi obrazkami za gównianą wypłatę.
na razie wykonałem od rana kilka telefonów- niestety tam gdzie dzwoniłem wymagane jest doświadczenie. Ale mam tak potężną motywację, że nie spocznę.
Także bardzo proszę- trzymajcie za mnie kciuki!
#wyjsciezprzegrywu #pracbaza #kierowca #zmiana
  • 62
  • Odpowiedz
@polujenakury: bierz L4 na miesiąc i zgłoś się do firm, że przez 2 tygodnie możesz jeździć z kimś uczyć się i pomagać, by Cię ktoś wprowadził a potem przez 2 tygodnie Ty będziesz kierowcą, a ten doświadczony będzie obok Ciebie mówiąc czy coś robisz źle i Cię poprawiając. Jak po miesiącu stwierdzi, że ogarniasz to dostajesz robotę. Na pewno byś dostał. Jak nawet nie to dzwonisz do innej firmy i mówisz,
  • Odpowiedz
@polujenakury: Też o tym myślałem ale smutne jest to, żeby pracować jako kierowca musisz mieć kilka lat doświadczenia ale nie masz go jak zdobyć bo aby zdobyć musiałbyś pracować jako kierowca. Ale nie pracujesz jako kierowca bo nie zatrudnią cie bo nie masz doświadczenia. Błędne koło.
  • Odpowiedz
@Sahasrara: Niestety L4 nie wchodzi w grę ze względu na zlecane kontrole. Ale małym bonusem jest to, że przyszły pracodawca nie będzie musiał płacić za mnie ZUSu do października 2017 pomimo legalnego zatrudnienia.
  • Odpowiedz
@polujenakury: duży plus, myślę że wystarczy. Mógłbyś też chyba się poświęcić i przez 3 tygodnie pójść na taką praktykę za jakieś śmieszne pieniądze, ale na końcu dostałbyś pracę.
  • Odpowiedz
@polujenakury: Nie, ale to firma która pracuje dla mojej firmy. Nie znam opini ale ludzie chyab nie są niezadowoleni bo wśród wielu problemów o transporcie nie słyszałem (brakujący kierowcy).
To jest robota od Duńczyków a Ci raczej dbają o regularne wypłaty. Co do ich wysokości - nie wiem.
  • Odpowiedz
@Sahasrara: Oczywiście, że mógłbym, to nie jest problem pierwszy miesiąc przepracować za jakieś minimum przyzwoitości. Z pewnością opowiem o tym jeżeli tylko ktoś zechce mnie zaprosić na rozmowę ;)
Bo rozmowy telefoniczne wyglądają mniej więcej tak:
JA: Dzień dobry, nazywam się XYZ dzwonię w związku z ogłoszeniem dotyczącym pracy jako kierowca
FIRMA: Dzień dobry, gdzie pracował Pan wcześniej, jakie ma Pan doświadczenie?
JA: Niestety nie dysponuję doświadczaniem, ale za to...
FIRMA:
  • Odpowiedz
@polujenakury: xD bo te Janusze myślą, że każdy chce na start 4k bez doświadczenia. Powiedz, że masz propozycje i zacznij od tego, że chcesz jeździć z kimś przez jakiś czas w zamian za praktykę i zdobywanie doświadczenia i za grosze a potem już się spłacisz firmie. Masz papiery, więc sytuacja win win, ewentualnie ślij maile z cv i opisem sytuacji. Ktoś się odezwie.
  • Odpowiedz
@polujenakury: Gratulacje i powodzenia! Nie wiem czy mogę, ale chciałam zapytać - ile masz lat?
Sama pracuję w państwówce i mam taki plan - zostaję tu jeszcze maks 2 lata, a potem chcę iść w stronę rzeczoznawcy majątkowego. Mam studia, będę w międzyczasie robić praktykę. Jedyna moja obawa, czy za 2-3 lata nie będzie za późno dla mnie. Boję się, że będę się zastanawiała czy warto :)
  • Odpowiedz
@seledynowa_panienka: 36 lat. Ja miałem obawy, ale moi wszyscy kumple z państwówek (ZUS, Urząd Pracy) już siedzą za granicą. Ja nie chcę opuszczać kraju i rodziny bo to ważniejsze niż pieniądze. A tak na marginesie- moja żona ma jeszcze jeden operat do zrobienia i egzamin na rzeczoznawcę ;)
  • Odpowiedz
@polujenakury: @DeXteR25: kurna panowie tez sie powaznie zastanawiam zeby wskoczyc na tzw tiry. Robie w panstwowce/mundurowce szanse na awans jakies sa i przywileje emerytalne itp zarobki jakies 4 tys na reke ale praktycznie zerowa wolnosc + praca z banda idiotow, ktorzy sa nad toba. Lubie jezdzic bo czas szybko plynie, cos sie zobaczy no i pieniadze niby dobre.

Co do poszukiwania pracy to proponuje zamiescic ogloszenie na olx, podobno dziala
  • Odpowiedz
@polujenakury: bedziesz tego załował :) ja zrezygnowałem z szoferki i siedze za biurkiem za 2x mniejsza kase, napisz za 3-4 lata jak poszło :P

i na szofera to najlepiej pytac w dobrych firmach zamiast wysylania CV. Kierowcow brakuje, w tej co znam przyjmują już nawet młodych chłoposzków co odebrali 3 dni temu prawko

zarobki na chłodni ok 7-7,5k, ja bym na tira ponizej 5 nie wsiadl. chociaz bez doswiadczenia moze byc
  • Odpowiedz
@polujenakury:

1. życzę powodzenia, obyś znalazł dobrą posadę.
2. nie szeryfuj na drodze jak już pojeździsz te kilka lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
3. jeszcze raz powodzenia, bo to ciężki kawałek chleba - jak pies: jesz z miski, śpisz w budzie i sikasz na koło, jak to mówią.
  • Odpowiedz
@JamMasterJay Pieniądze jak pisałem wyżej są bardzo różne. Jak masz 4k na rękę aktualnie to dobrze przemysl temat bo na początku będzie Ci ciężko wyciągnąć taki hajs w trasie. No chyba, że zamieszkasz sobie w aucie cały miesiąc. Nad sobą masz spedytorow lub szefa, którzy często też są banda idiotów. Jest tu cała masa stresu i ogromna odpowiedzialność. Piszę Ci to wszystko abyś nie myślał, że to lajcik. Znam dwie osoby, które
  • Odpowiedz