Aktywne Wpisy
xionacz +1595
Tywin_Lannister +157
#slowacja
Widzę, że na Wykopie stabilnie. Ostateczny dowód na to, że politycy i media nieodwracalnie zlasowali wam mózgi.
Postrzelono człowieka - być może śmiertelnie - a wykopki dokazują, bo miał inne poglądy polityczne od nich xd
Jakby coś takiego spotkało Dudę albo jakiegoś innego polityka, którego nie lubicie, to pewnie by tu też były żarty, wiwaty i oklaski. Brak słów na was.
Widzę, że na Wykopie stabilnie. Ostateczny dowód na to, że politycy i media nieodwracalnie zlasowali wam mózgi.
Postrzelono człowieka - być może śmiertelnie - a wykopki dokazują, bo miał inne poglądy polityczne od nich xd
Jakby coś takiego spotkało Dudę albo jakiegoś innego polityka, którego nie lubicie, to pewnie by tu też były żarty, wiwaty i oklaski. Brak słów na was.
W dniu dzisiejszym podjąłem wreszcie ważną decyzję.
Po dziesięciu latach pracy za biurkiem w budżetówce napisałem CV i zacząłem rozsyłać listy motywacyjne do firm transportowych.
Kilka lat wstecz zrobiłem prawko C+E i uprawnienia na przewóz rzeczy z myślą o podjęciu zawodu jako kierowca.
Ale sytuacja rodzinna (budowa domu, narodziny kolejnych dzieci) spowodowały, że zapomniałem o tym ponieważ chciałem być w tym czasie przy rodzinie. Do tego wieczne wahania pomiędzy niepewną przyszłością, a pewną państwową posadą, jakoś nie miałem nigdy odwagi zebrać się w sobie i nabrać wiatru w żagle.
Zawsze ciągnęło mnie do kierowania. Od dziecka. Lubię jazdę autem, nowe sytuacje, rozwiazywanie problemów na szybko.
No i stało się. Nie mogę już patrzeć na ten syf w państwówce. Na to rozdawnictwo, olewactwo i prowizorkę. W dziesięć lat osiągnąłem praktycznie wszystkie szczeble "drabiny", a na skok wyżej na dobrze płatne stanowisko (w tej instytucji dobrze płatne to +3000) nie mam już szans bo takie stanowiska obsadzana są z pewnego klucza. Mimo niewielkiej ilości obowiązków nie lubię mojej pracy. Odmóżdżyła mnie totalnie, mimo samodzielnego stanowiska oduczyła myśleć, planować długoterminowo, a ostatnipo samodzielnie podejmować ważne decyzje.
Wolę ciężko zapierdzielać i wiedzieć za co niż siedzieć na portalu ze śmiesznymi obrazkami za gównianą wypłatę.
na razie wykonałem od rana kilka telefonów- niestety tam gdzie dzwoniłem wymagane jest doświadczenie. Ale mam tak potężną motywację, że nie spocznę.
Także bardzo proszę- trzymajcie za mnie kciuki!
#wyjsciezprzegrywu #pracbaza #kierowca #zmiana
To jest robota od Duńczyków a Ci raczej dbają o regularne wypłaty. Co do ich wysokości - nie wiem.
Bo rozmowy telefoniczne wyglądają mniej więcej tak:
JA: Dzień dobry, nazywam się XYZ dzwonię w związku z ogłoszeniem dotyczącym pracy jako kierowca
FIRMA: Dzień dobry, gdzie pracował Pan wcześniej, jakie ma Pan doświadczenie?
JA: Niestety nie dysponuję doświadczaniem, ale za to...
FIRMA:
Sama pracuję w państwówce i mam taki plan - zostaję tu jeszcze maks 2 lata, a potem chcę iść w stronę rzeczoznawcy majątkowego. Mam studia, będę w międzyczasie robić praktykę. Jedyna moja obawa, czy za 2-3 lata nie będzie za późno dla mnie. Boję się, że będę się zastanawiała czy warto :)
Komentarz usunięty przez autora
Co do poszukiwania pracy to proponuje zamiescic ogloszenie na olx, podobno dziala
i na szofera to najlepiej pytac w dobrych firmach zamiast wysylania CV. Kierowcow brakuje, w tej co znam przyjmują już nawet młodych chłoposzków co odebrali 3 dni temu prawko
zarobki na chłodni ok 7-7,5k, ja bym na tira ponizej 5 nie wsiadl. chociaz bez doswiadczenia moze byc
1. życzę powodzenia, obyś znalazł dobrą posadę.
2. nie szeryfuj na drodze jak już pojeździsz te kilka lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
3. jeszcze raz powodzenia, bo to ciężki kawałek chleba - jak pies: jesz z miski, śpisz w budzie i sikasz na koło, jak to mówią.
Komentarz usunięty przez autora