Wpis z mikrobloga

#westworld #seriale #opinia
Nadrobiłem Westworld i muszę przyznać, że to pierwszy serial od czasów LOST (ewentualnie w mniejszym stopniu miałem tak z późniejszymi sezonami Fringe), który potrafił tak bardzo zainteresować i zaangażować mnie swoimi tajemnicami i zawiłością fabularną. Nawet więcej, od baaaardzo dawna nie miałem nowego serialu (może pomijając Stranger Things), który chciałoby mi się oglądać bez przerwy. Teraz próbując czegoś nowego, zwykle nie jestem zaangażowany na tyle, żeby obejrzeć cały odcinek na raz, od razu sięgnąć po kolejny epizod albo nie bawić się telefonem podczas seansu. W przypadku Westworld, nie jestem w stanie oderwać się od ekranu, bojąc się pominięcia jakiegokolwiek detalu. Dodatkowo, po każdym jednym odcinku rozkminiam co się właściwie stało, co się właściwie dzieje i jak to wszystko się skończy, czytając dziesiątki teorii, wymyślając własne i świetnie się przy tym bawiąc.*

Sama strona techniczna serialu, aktorstwo, efekty i tym podobne to po prostu majstersztyk. I te dziesiątki smaczków, nawet w pierwszym odcinku - motyw z muchą, mlekiem albo tym jak subtelnie zmienia się sposób, w jaki budzi się Dolores.

Bardzo polecam. Zwracam jednak uwagę, że totalnie brak mi obiektywności, bo motyw sztucznej inteligencji strasznie mnie fascynuje (a jednocześnie mocno przeraża).

*Jak się ktoś się kiedyś zastanawiał czemu LOST miało swego czasu taką popularność, to jednym z powodów było właśnie to, co mamy teraz w Westworld - tworzenie teorii i niekończące się dyskusje na ich temat. Z tą różnicą, że jednak w przypadku Westworld mam wrażenie, że większość tajemnic i zawiłości jest esencją serialu i ostatecznie dostaniemy satysfakcjonujące odpowiedzi. Dlatego sądzę, że warto być z serialem na bieżąco i być częścią tego wszystkiego, zamiast obejrzeć cały serial już po jego zakończeniu.
Pobierz Sad_Statue - #westworld #seriale #opinia
Nadrobiłem Westworld i muszę przyznać, że t...
źródło: comment_c2bQjR79Vw76W45zfQbCbGFxIF9RSZAi.jpg
  • 13
@Sad_Statue: Jeżeli ten serial nie ma jakiejś pointy, to jest tylko pustą wydmuszką z jakimś pseudo-przesłaniem. No niestety to co uważasz za wartość tego tworu, czyli ciągłe dyskusje, są dla mnie niewiele wnoszącym zapychaniem kolejnych minut. Do tego te wszystkie długie ujęcia, najazdy, odjazdy, które mają nadawać głębi, której tu de facto brakuje. No i wisienka na torcie: dziury logiczno-fabularne głębokie, jak Wielki Kanion Kolorado. Na mój gust serial był kręcony
czemu LOST miało swego czasu taką popularność, to jednym z powodów było właśnie to, co mamy teraz w Westworld - tworzenie teorii i niekończące się dyskusje na ich temat


@Sad_Statue: Nie zgodzę się. LOST miało popularność dopóki było normalne, nawet moja babcia to oglądała. Ale jak zaczęli udziwniać i tworzyć te teorie, to zostali tylko najwierniejsi fani, a nawet sporo z nich nie dodarło do końca serii.
@pablosz5: Nie przesadzałbym, że LOST kiedykolwiek przestało być popularne. Premierę pierwszego odcinka oglądało 18,5 mln osób, a finał ostatniego sezonu 13,5 mln. To dalej sporo.

Ja też z babcią oglądałem (przynajmniej dopóki nie kapnęła się, że to nie jest na faktach ;)) Wiadomo, że jak zaczęli mieszać, to popularność spadła, ale serial dalej był szalenie popularny - i moim zdaniem jednym z głównych powodów, dla którego ludzie dalej oglądali (czyli "najwierniejsi
@Fafnucek: Dokładnie, serial sprawia wrażenie, że coś tam jest tajemniczego itd, a tak naprawdę wszystkiego można się było domyśleć parę odcinków przed z każdym wątkiem. Ostatni odcinek to już w ogóle zapowiedziałem na samym początku serialu heh.
@Sad_Statue: Wybacz mireczku, że tak po tygodniu kotleta odgrzewam, ale sobie z dziewczęciem obejrzałem wczoraj do 8 odcinka i musiałem zrobić przerwę przed 9 odcinkiem, bo bym bez pół litry nie wyrobił.
Ten serial jest tak bez sensu, że oglądam go z czystego masochizmu chyba. Przesadzam trochę, ale nie za dużo.
Mamy dwudziesty enty wiek, czas technologi i cudów techniki, znajdujemy się w najcudowniejszym, najbardziej rozwiniętym centrum rozrywkowym na tej planecie,
@Fafnucek: Trudno się nie zgodzić, że są dziury i nielogiczności. Najbardziej właśnie wątek techników mi przeszkadza... Tak czy siak wydaje mi się, że praktycznie w każdym serialu, nawet jakimś powszechnie uznawanym za majstersztyk, jak Breaking Bad albo True Detective, da się takich rzeczy doszukać. Fakt, w przypadku Westworld to boli jeszcze bardziej, bo nam twórcy i fani sprzedają wizję, że tu wszystko jest dopięte na ostatni guzik i przemyślane, lecz ciągle
@Sad_Statue: No marudzę trochę, ale męczy mnie to. Zwłaszcza, że mam wrażenie, że młodszy Nolan dostał fory na konto starszego brata. Nie twierdze, że się ten serial źle ogląda, bo jestem ciekaw co dostanę w kolejnych odsłonach, ale momentami słyszę w głowie takie zgrzytanie paznokciami po tablicy, przy tych niektórych dziurach. Tak czy siak czekam co dalej i mimo wszystko mam nadzieję, że mnie zaskoczą czymś niesmowitym.