Aktywne Wpisy
apaczacz +119
Nie mógłbym spojrzeć w lustro gdybym oddał głos na Lewicę, Konfederację i PiS.
Nie widzi mi się głosowanie na KO.
Nie mam na kogo głosować, a zagłosować chce.
Chyba zostanie mi Trzecia Droga.
Cieszył się nie będę, ale oddać głos muszę.
Takie chuopskie rozterki z troski o swój kraj
#wybory
Nie widzi mi się głosowanie na KO.
Nie mam na kogo głosować, a zagłosować chce.
Chyba zostanie mi Trzecia Droga.
Cieszył się nie będę, ale oddać głos muszę.
Takie chuopskie rozterki z troski o swój kraj
#wybory
ni0bi +42
Pamietajcie, jesli wybierzecie bande czworga, tzn ze zgadzacie sie na lockdowny i zamordyzm. Dacie znac ze w przyszlosci zmuszanie ludzi do siedzenia w domu przez 1-2 lata jest normą i nikt za to nie odpowie.
#konfederacja #wybory
#konfederacja #wybory
Nadrobiłem Westworld i muszę przyznać, że to pierwszy serial od czasów LOST (ewentualnie w mniejszym stopniu miałem tak z późniejszymi sezonami Fringe), który potrafił tak bardzo zainteresować i zaangażować mnie swoimi tajemnicami i zawiłością fabularną. Nawet więcej, od baaaardzo dawna nie miałem nowego serialu (może pomijając Stranger Things), który chciałoby mi się oglądać bez przerwy. Teraz próbując czegoś nowego, zwykle nie jestem zaangażowany na tyle, żeby obejrzeć cały odcinek na raz, od razu sięgnąć po kolejny epizod albo nie bawić się telefonem podczas seansu. W przypadku Westworld, nie jestem w stanie oderwać się od ekranu, bojąc się pominięcia jakiegokolwiek detalu. Dodatkowo, po każdym jednym odcinku rozkminiam co się właściwie stało, co się właściwie dzieje i jak to wszystko się skończy, czytając dziesiątki teorii, wymyślając własne i świetnie się przy tym bawiąc.*
Sama strona techniczna serialu, aktorstwo, efekty i tym podobne to po prostu majstersztyk. I te dziesiątki smaczków, nawet w pierwszym odcinku - motyw z muchą, mlekiem albo tym jak subtelnie zmienia się sposób, w jaki budzi się Dolores.
Bardzo polecam. Zwracam jednak uwagę, że totalnie brak mi obiektywności, bo motyw sztucznej inteligencji strasznie mnie fascynuje (a jednocześnie mocno przeraża).
*Jak się ktoś się kiedyś zastanawiał czemu LOST miało swego czasu taką popularność, to jednym z powodów było właśnie to, co mamy teraz w Westworld - tworzenie teorii i niekończące się dyskusje na ich temat. Z tą różnicą, że jednak w przypadku Westworld mam wrażenie, że większość tajemnic i zawiłości jest esencją serialu i ostatecznie dostaniemy satysfakcjonujące odpowiedzi. Dlatego sądzę, że warto być z serialem na bieżąco i być częścią tego wszystkiego, zamiast obejrzeć cały serial już po jego zakończeniu.
https://i.imgur.com/GmCCUlU.jpg
@Sad_Statue: Nie zgodzę się. LOST miało popularność dopóki było normalne, nawet moja babcia to oglądała. Ale jak zaczęli udziwniać i tworzyć te teorie, to zostali tylko najwierniejsi fani, a nawet sporo z nich nie dodarło do końca serii.
Ja też z babcią oglądałem (przynajmniej dopóki nie kapnęła się, że to nie jest na faktach ;)) Wiadomo, że jak zaczęli mieszać, to popularność spadła, ale serial dalej był szalenie popularny - i moim zdaniem jednym z głównych powodów, dla którego ludzie dalej oglądali (czyli "najwierniejsi
@Sad_Statue: Tylko weź poprawkę na to, ilu ludzi włączyło ten ostatni odcinek z czystej ciekawości zobaczenia końcówki serii i z sentymentu. Sam od 7 sezonu oglądałem "z obowiązku", a ostatnie odcinki pochłaniałem tak:
Ten serial jest tak bez sensu, że oglądam go z czystego masochizmu chyba. Przesadzam trochę, ale nie za dużo.
Mamy dwudziesty enty wiek, czas technologi i cudów techniki, znajdujemy się w najcudowniejszym, najbardziej rozwiniętym centrum rozrywkowym na tej planecie,