Aktywne Wpisy
limitless93 +83
Twoja dziewczyna wymienia pikantne wiadomości z żonatym typem z pracy.
Kończysz związek.
Informujesz żonę tego gościa co się odwala czy nie?
#kiciochpyta #zwiazki #rozowepaski
Kończysz związek.
Informujesz żonę tego gościa co się odwala czy nie?
#kiciochpyta #zwiazki #rozowepaski
Fennrir +154
Niezła #patodeweloperka w #katowice przebijająca chyba nawet wrocławskie nadbudówki: trzykondygnacyjna nadbudowa stanowiąca połowę wysokości budynku. Kamienice są w ewidencji, ale konserwator najwyraźniej problemu nie widzi, co innego gdyby szaraczek chciał wymienić okna, wtedy już by była "ingerencja w wygląd zabytku". IMO powinien być bezwzględny zakaz nadbudowywania zabytkowych kamienic (z jedynymi dopuszczalnymi wyjątkami w celu odtworzenia oryginalnej wysokości czy wyrównania pierzei), bo to co się dzieje w ostatnich latach to jest kompletna patologia.
Szybkie pytanie. Mogę wziąć "niezależnego rzeczoznawcę" który przygotuje swoją wersję kosztorysu naprawy pojazdu po kolizji z OC sprawcy i żądać zwrotu kosztów takiej wyceny od towarzystwa ubezpieczeniowego?
Nie chce mi się bawić w pisanie do tych zjebów i czekanie na każdą ich odpowiedź po dwa tygodnie. Chcę wziąć takiego speca który zrobi mi profesjonalną wycenę z roboczogodzinami itd ale na kwotę za którą będzie się dało naprawić auto.
I taką wycenę wyślę do pzu z informacją że albo płacicie XXX monet albo odstawiam auto do ASO Mazdy, biorę od nich auto zastępcze i piszcie sobie już do nich.
Co ciekawe, rzeczoznawca z PZU dostał jasną i wyraźną informację, że auto chcę naprawiać bezgotówkowo, a ten #!$%@? wysłał te śmieszne pieniądze na konto bez słowa wyjaśnienia. Z wielką łaską dosłał później na maila swoją wycenę, jak się upomniałem.
W wielkim skrócie, PZU chce wypłacić 1336 zł za następujące uszkodzenia w Mazdzie 6 z 2007 roku:
-przecięta opona lewa
-uszczerbiony rant felgi lewej
-uszkodzony błotnik lewy
-uszkodzone nadkole lewe
-uszkodzone drzwi lewe przód
-uszkodzone drzwi lewe tył
-uszkodzona lampa lewa przód
pare pierdółek plastikowych, wloty powietrza w zderzakach itp
Kiedyś myślałem, żeby spróbować sobie samodzielnie pójść do sądu i powalczyć o całość kasy, ale ja jeżdżę 20 letnim Japończykiem więc średnio się opłaca rozbijać po sądach i walczyć o drobniaki :)