Wpis z mikrobloga

@NieBojeSieMinusow: Myślę, że niekoniecznie. Ten facet jest po prostu przypadkiem mentalnego kmiota, który wyrasta gdzieś z kompleksów na tle różnych zdarzeń i sytuacji, z którymi się stykał w swoim życiu i w których nie umiał się jako z gruba ciosany prostak odnaleźć. Na ogół (przynajmniej w kulturze zachodu) potomkom zamożnych ludzi, zwłaszcza w tym przysłowiowym trzecim pokoleniu "frak" leży dobrze na ramionach. Chodzą do dobrych szkół, tam stykają się z już
źródło: comment_S8RkN8RYdGCvAYBtMkhlubobzhiWxTlu.jpg
@kult_cwaniaka:

Trump to chyba taki specyficzny przykład typa, któremu wrodzony, wewnętrzny głos chama kazał się buntować przeciwko takiej właśnie ścieżce rozwoju i zachowywać się jakby był dorobkiewiczem co to dochrapał się wczoraj i musi nasycić swoje zakompleksione ego pucybuta z ulicy, który zawsze chciał być bogaty i wpływowy, a jak już się dorobił to żył tak jak w swoim pucybutowskim mniemaniu żyć powinni zamożni ludzie.


Znaczy ja myśle że to wynika