Wpis z mikrobloga

@sebawo: Raczej nie ma takiej potrzeby, chociaż pewnie zależy jaki sprzęt, w jakich warunkach i jak długo zimujesz. A z dobrych rad, to nie "przepalaj" go na szybko, bo takie krótkie odpalenie (bez całkowitego nagrzania) sprzyja kondensacji pary wodnej w silniku, wydechu i w konsekwencji rdzy.
  • Odpowiedz
@Crea: 4T
@MotoKubaPL: tak, to już wiem, że jak odpalać, to już się przejechać, więc zimą nie będę ruszał, wyjmę aku i pod koc. W garażu jest 5-10 stopni.
@bocznica: nie no, bez przesady, byle do wiosny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@sebawo: Tak się robiło 50 lat temu, ale jak masz garaż gdzie temperatura przechodzi na ujemne a para wodna się skrapla to można by pomyśleć o zabezpieczeniu tych części co są narażone na łapanie rdzy, tyle że to najczęściej tarcze hamulcowe, a do nich oleju bym nie polecał.

Gx
  • Odpowiedz