Wpis z mikrobloga

Witam Mircy. Sprawa dotyczy #motocykle i kontroli zużycia łańcucha. Dokładniej wyciągnięcia łańcucha i jego kontroli na tylnej zębatce. Poszukując informacji w necie znalazłem rozbieżne informacje, że łańcuch może odchodzić od tylnej zębatki do 2 mm a ktoś inny mówił znów, że do 10 mm. Jak to w końcu jest?
  • 12
Nie jest to na pewno 10 mm, jednak znalazłem informację w necie, że powyżej tej wartości dopiero należy wymienić napęd (biorąc pod uwagę tylko wyciągnięcie, zakładając, że jest równomierne).
@Sleepwalker: ja się spotkałem raczej ze sprawdzaniem naciągu przez napór w połowie odległości (w połowie wahacza). I tak jest wg instrukcji mojego motocykla. Sposób o tyle fajny, że jest banalny i do zrobienia bez żadnych narzędzi tak na prawdę (25-35mm dasz radę na oko określić w sumie). Sposobu BMW, który podał @Morf bez suwmiarki się nie da, a jeszcze trzeba pamiętać jakąś liczbę z czapy 144.30mm :D
11mariom - @Sleepwalker: ja się spotkałem raczej ze sprawdzaniem naciągu przez napór ...

źródło: comment_lG2b8csJIiK4RIOeVPqRYwuTZIV1D39y.jpg

Pobierz
@Sleepwalker: tak na prawdę to jest powiązane. Jak jest luźny - naciągasz, powtarzasz aż nie napotkasz znacznika przy naciągu - zawsze jest kreseczka i powinna być naklejka z zaznaczonym "replace chain" na wahaczu. Być może jej nie masz ;(
Podziałka na wahaczu jest. Chodzi o możliwość odciągnięcia łańcucha od zębatki na pewną odległość mimo, że sam napęd ma jeszcze "zapas" do maksymalnego naciągu.
@Sleepwalker: Ale to mało precyzyjna metoda, w sumie pokazuje że łańcuch trzeba zmierzyć. Najprościej stwierdzić że łańcuch wchodzi w okres schyłkowy kiedy po ustawieniu luzu w jednym położeniu okazuje się że w innych luz ma inną wartość. Oznacza to że najsłabsze ogniwa zaczynają się poddawać i że teraz wyciąganie będzie w postępie geometrycznym.

Gx