Wpis z mikrobloga

Ludzie, ludziska.

Skończyłem studia, pracuję. Szukam sobie nowego zajęcia, hobby, czegoś co wypełni mi popołudnia, wieczory.

Bywam na siłowni, wsiadam czasami na rower, wkuwam języki obce.

Co robicie mireczki w wolnym czasie? Szukam czegoś co wymaga wyjścia z domu, także komputery i internety odpadajo.

Podzielcie się swoimi zainteresowaniami, hobby, może uda mi się coś podłapać. Niekoniecznie musi być to sport.

Podziękował.

#niebieskiepaski #hobby #zainteresowania #logikaniebieskichpaskow
  • 12
  • Odpowiedz
@MarcinJay:
Z innych sportów to oczywiście klasyczne bieganie, a teraz, w okresie zimowym -- łyżwy. Jak mieszkasz w górach, to samo łażenie po górach jest świetne. A zimą -- narty. Jak nie mieszkasz w górach, to można robić wypady.

Jak masz/skombinujesz sobie dziewczynę, to możesz też po prostu wyjść z nią na spacer, do restauracji, #!$%@? do zoo czy whatever.

Bardzo fajnym hobby w wieczory jest też astronomia. Ale do niej musisz mieć dobre niebo, więc centrum miasta odpada. No chyba że masz samochód -- możesz wyjechać kawałek za miasto z teleskopem i lornetką i pogapić się w niebo. Bardzo fajna sprawa, przybliżająca człowieka do Nauki i Oświecenia. Ogarnianie map nieba i star hoppingu to umiejętność na wiele, wiele wieczorów. Potem jest tak, że możesz patrzeć z jednej strony na planety Układu Słonecznego, czyli w sumie obiekty takie jak Ziemia (albo trochę inne) i na tej podstawie wyrobić sobie iście... globalną perspektywę. A perspektywę kosmiczną zyskasz gdy spojrzysz w miejsce, gdzie w okularze teleskopu zobaczysz naraz nie jedną, ale dwie galaktyki (patrz: obiekty z katalogu Messiera, M81 i M82). Będziesz miał w garści dwie galaktyki, z których fotony dotarły aż do Twojego oka. Całkiem spora szansa, że gdzieś tam po drugiej stronie ktoś patrzy
  • Odpowiedz
@Godziu73:
To i to. Jak się przygotowuję do polepszenia czasu na 10 km, skupiam się bardziej na interwałach. Jak się przygotowuję do maratonu, to walę też wybiegania od półmaratonu do ponad 30 km. Nawet wtedy jednak rzadko kiedy przekraczam 50 km tygodniowo.

Obecnie mam lekką kontuzję, którą chcę wyleczyć ASAP i od 1.5 tygodnia nie biegam w ogóle. Już mi się nieraz to bieganie śni po nocach...
  • Odpowiedz
@MarcinJay książki, języki obce (w tym spotkania jezykowe w kawiarniach, sporo tego), silka/bieganie (grupy biegowe i wspolne treningi), lyzwy, udzielanie korkow, rower (grupy rowerowe)
  • Odpowiedz