Wpis z mikrobloga

Gdzieś na fb przewinęło mi się "nowe zdjęcie mojej matki" z jej profilu. Dawno już jej nie widziałem ani nie słyszałem (...i całe szczęście) i pierwsze moje wrażenie było takie, że to zupełnie obca osoba, żadnej więzi. Zamknąłem szybko tę stronę i oprzytomniałem - nie chcę nawet na nią patrzeć, niepotrzebny stres.

To już dwa lata i jak wiele się zmieniło na lepsze przez ten czas...

#toksycznamatka
  • 7