Wpis z mikrobloga

Mirki, jest pytanie.
Dostałam w pracy do wypełnienia oświadczenie o dochodach na osobę w gospodarstwie domowym z ostatnich trzech miesięcy. Sprawa wygląda tak że ponad pół roku temu wyprowadziłam się z domu całkowicie, przyjeżdżam raz w miesiącu na obiad o ile znajdę czas, ale zameldowana wciąż jestem. Mieszkam jakieś 80 km od domu z chłopakiem.
No i zdania są podzielone, moja mama i tata upierają się, że muszę wpisać rodziców i młodszego brata, z którymi jestem zameldowana, starszy brat i siostra mówi że siebie i chłopaka. Ludzie z pracy tak samo podzieleni, a jeszcze niektórzy mówią że mam wpisać tylko siebie.
Jak wypełniałam takie oświadczenie na studiach to wpisałam rodziców i rodzeństwo no ale wtedy z nimi mieszkałam przez trzy dni w tygodniu więc wpisałam wszystkich. No i kwestia jest jeszcze taka że przez jakiś czas pracowałam bez umowy więc niby dochód był 0, ale nie wymagają umów więc mogę wpisać chyba to co dostawałam?
Podpowie mi ktoś kogo mam brać pod uwagę?
#pytanie #finanse (?)
  • 21
@Limonene: Twoje gospodarstwo domowe, gdzie płacisz za czynsz, media to dom rodziców czy wynajęte mieszkanie?
zapytać możesz zawsze księgowej

i pamiętaj, że chłopak nie jest członkiem rodziny w gospodarstwie domowym.

no i jak wypada Tobie lepiej, gdzie wskażesz niższy dochód na członka rodziny? tam masz większy profit
@Limonene: nie ma jednoznacznej interpretacji. Praktycznie tworzysz osobne gospodarstwo domowe, jednak w naszych realiach wypadałoby mieć jakąś podkładkę, najlepiej meldunek pod właściwym adresem (nawet czasowy) i składanie PITu w US zgodnym z adresem faktycznego zamieszkania.
@JusTQL: no tyle że oni nie chcą członków rodziny, tylko osoby pozostające w gospodarstwie domowym, mam coś takiego dopisane:

1. Przez pojęcie „osoba pozostająca we wspólnym gospodarstwie domowym” należy rozumieć osobę (mąż/żona, partner/partnerka, dzieci, rodzice, rodzeństwo, inni członkowie rodziny) która wspólnie zamieszkuje lub nie zamieszkując przekazuje swoje dochody (np. mąż pracujący za granicą) albo pozostaje na utrzymaniu (np. dziecko uczące się poza domem).
@Limonene:
Po co oświadczenie o dochodach w pracy? Pracodawcy to przecież do niczego nie potrzebne.
Jedyne chyba sensowne zastosowanie to zróżnicowanie stawki "wczasów pod gruszą" w zależności od dochodu na osobę, ale to u mnie było dobrowolne (bez deklaracji dostawało się około 300zł mniej niż z deklaracją i dochodem poniżej 700zł na osobę).
Zastanów się po co to oświadczenie, a potem zdecyduj, czy chcesz się dzielić ta informacja z pracodawcą, czy
@Limonene: chłopak nie jest partnerem, #!$%@? Cię i jutro już go nie będzie. przerabiałem u mnie w zakładzie
ja bym pisał o tym gdzie lepiej wyjdę, wykażę mniejszy przychód - chyba, że różnica żadna... Bo są widełki przecież do której grupy się zaliczasz

@mawojciech: oświadczenie jest potrzebne do funduszu socjalnego np.
@Limonene: u mnie w pracy gdy wypelnialam takie oświadczenie podalam tylko siebie. Mieszkam z chłopakiem, zameldowana jestem u rodziców w tym samym mieście. Pracuje w jednostce samorządowej i tutaj było jasne ze mam wpisac tylko siebie. Oczywiście mogłabym podac chłopaka, ale tego nie wymagaja.
@Limonene: wiesz czemu była ta cała heca parę lat temu o związki partnerskie? Nie chodziło o grupy gejowskie chcące adoptować dzieci.
Cała rzecz była w tym by ludzie razem mieszkający mogli się razem rozliczać, stanowić rodzinę w świetle prawa. Mimo, że nie mają ślubu cywilnego bądź kościelnego.

Obecnie jesteście tylko współwynajmującymi (chyba, że tylko jedno z was ma umowę na wynajem) i każde z was osobno się rozlicza i prowadzi osobne
@Limonene @JusTQL
Jak mieszkacie razem od roku, i wspólnie utrzymujecie mieszkanie, razem śpicie i gotujecie, to prowadzicie gospodarstwo. Jeśli wasze dochody znacznie się różnią, a on każe Ci się do wszystkiego dokładać proporcjonalnie (tak jakbyście mieli rozdzielność majątkową) to nie prowadzicie wspólnego gospodarstwa.
Sprawdź kryteria (pewnie dochód na osobę) i kombinuj, czy opłaca się naciągać dopisując babcie i młodsze rodzeństwo, czy może lepiej tylko siebie. Czasem kilkadziesiąt złotych w bonach nie jest
@Limonene: na to pytanie nie ma odpowiedzi, bo nie ma definicji mówiącej co jest czym.
Można powiedzieć w takim razie, że to wszystko jest to samo. Ale w kodeksie cywilnym nie macie żadnych praw, tak samo jak nie łączy nic ciebie i mnie.
A mogę przecież wpisać ten sam adres zamieszkania, co nie?
@Limonene: jeśli to do funduszu socjalnego to na 99,9999% nikt nigdy nie sprawdzi co tam napisałaś, więc teoretycznie możesz napisać że sama utrzymujesz wioskę murzynków i dochód na członka gospodarstwa domowego wynosi 1,24 zł, dwa ziemniaki i 4 koraliki miesięcznie. A w rzeczywistości to tak jak wyżej napisali, sprawdź jakie są progi, jakie są przy tych progach benefity i zobacz ile Ci wychodzi jak podasz że mieszkasz sama lub z chłopakiem,
@Limonene: u mnie w pracy to rocznie prawie 1000 różnicy
na same wakacje dofinansowanie albo 200 albo 500,
5 biletów do kina za 1pln albo 12 biletów za 1pln

będziesz miała dom+kredyt+dzieci+2 samochody+2psy i ochotę na piwo co wieczór to docenisz różnicę tych "20 złotych" ;)
takim teraz rakiem poleciało ;P