Wpis z mikrobloga

@chalasz: Laptop taki starszy. Toshiba Sattelite A100. Nie jest to wina sterownika grafiki, bo i pod windowsem i pod linuksem tak jest. Drugiego ekranu nie ma, tylko wbudowany.

P.S. Wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@fervi: A czy to nie skutkowałoby problemem z wyświetlaniem całej grafiki, a nie tylko kursora myszy?
Zaraz podłączę zewnętrzny monitor do niego i sprawdzę czy to nie jest problem z ekranem w laptopie. Tym bardziej, że w prawym dolnym rogu jest mały obszar w którym kursor jest normalny.
  • Odpowiedz
@fervi @sauler
Karty graficzne mają pewną opcję, stworzoną właśnie z myślą o kursorach. Udostępniają one możliwość rysowania określonego prostokąta (z opcjonalną przezroczystością, ale AFAIR binarną — tzn. coś jest albo kompletnie przezroczyste, albo wcale) wiszącego nad buforem ramki, którego pozycję można regulować zmieniając dwa rejestry, bez konieczności ponownego renderowania obrazu. Wygląda na to, że u Ciebie te obszary pamięci na karcie uległy uszkodzeniu
Poszukaj sobie w Internecie za tym, jak można zmusić
  • Odpowiedz
@sauler: dwa różne monitory to dwa różne bufory ramki itd., więc jest to zgodne z oczekiwaniami. Ekran nie wie, czy to co wyświetla to Twój kursor, więc nie może czegoś takiego powodować. Natomiast karta graficzna może i wszystko wskazuje na to, że to właśnie robi.
  • Odpowiedz