Wpis z mikrobloga

Murki, mam dość dziwne pytanie, ale nie dzwońcie po bagiety, bo to dla czyjegoś dobra...
Wśród znajomych bliskiej osoby znalazłem zupełnie przypadkiem dziewczynę, która publicznie na Instagrama wrzuciła fotki m.in świadectwa maturalnego, prawka, czy legitymacji studenckiej. Łącząc zdjęcia w całość można skompletować imię nazwisko, pełny adres i numer pesel. Lubię ludziom takie błędy tłumaczyć pokazując w czym rzecz, dlatego postanowiłem na zdobyty w ten sposób adres wysłać list ze wskazówkami. Sam list od osoby, z którą ma się na fejsie 1 znajomego z przypadku powinien dać do myślenia, ale chciałbym opisać jeszcze jaki nie koniecznie dobry użytek mógłbym zrobić ze zdobytego kompletu danych, zawierającego również PESEL, żeby następnym razem mocno się zastanowiła, co i komu publikuje. Podpowiecie jakieś przykłady?
#bezpieczenstwo #giodo #ochronadanychosobowych #niewiemjaktootagowac
  • 3
@wujogm: właśnie o to pytam. Dorzucając tylko numer dowodu, jestem w stanie wziąć kredyt. Ale nawet i bez tego mam wrażenie, że adres + imię i nazwisko + pesel to dość wrażliwe dane.