Wpis z mikrobloga

uważaj, bo geniusze z moderacji jeszcze i ciebie zbanują.


@x-ray: Staram się raczej wypowiadać stonowanie i bez wulgaryzmów, więc wydaje się, że obejdzie się bez banów. A jak jednak się jakiś przypałęta, to tylko umocni moje przeświadczenie o postępującej degrengoladzie na tym portalu.
@HorribileDictu: @metaxy: Myślałem, że oni nie mają z tym nic wspólnego, a tym czasem okazuje się, że, nie tylko pozwalają bandycie promować swoją "twórczość", ale jednocześnie mu pomagają. Jedna sprawa to prowadzić portal na którym pozwala się każdemu wypowiedzieć, natomiast pomaganie przestępcy w promocji i ucinanie sobie "pogawędek o kobietach" z facetem, który kobiety gwałcił to już już jest żenujące.
I pomyśleć, że zdarzyło mi się z a__s pić piwo
mi się podobało to AMA


@gadatos: Twoje prawo.

robicie gównoburzę nie wiadomo z czego


@gadatos: Nie wydaje mi się. Powszechne (wg mnie słuszne) narzekanie na tabloidyzację mediów, a potem promujmy sobie bandytów. Potem kto? Gdzie jest granica kogo wypada promować, a kogo już nie? Pedofil? Morderca? To nie jest koleś, który nie zapłacił VATu, który przeszedł na czerwonym świetle. To gość z pełnym wachlarzem przestępstw umyślnych. On i jemu podobni
I pomyśleć, że zdarzyło mi się z a__s pić piwo na wykoppiwach, czuję z tego powodu niesmak.


@flager: Bez przesady. Nie wszystko co robią inni ludzie musi się nam podobać i od razu z tego powodu bawić się w krzyżowanie. Po prostu wydaje mi się, że ktoś tego trochę nie przemyślał. Bo jak jest to zwykłe cyniczne "ulala, odsłony, kliki, pieniądze", to bleh.
pomaganie przestępcy w promowaniu swojej książki, to nie jest coś co uważam za słuszne postępowanie.


@flager: Już nawet samo "pomaganie przestępcy" styknie.
brawo odkryłeś że portal internetowy chce zarabiać m.in na klikach


@cropdd: Brawo... Portal chcący uchodzić za opiniotwórczy i trzymający poziom chwyta się czego tylko może... To, że rozumiem o co im chodzi, nie znaczy, że ma mi się to podobać. A oni mogą to mieć i mają zapewne tam gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę. Syfski "content" mogą zwalać na użytkowników, pod taką promocją podpisują się sami.