Wpis z mikrobloga

@kiera1: U mnie zawsze po kilkudniowym niekorzystaniu z dekodera była taka sytuacja. Po 20 takiej akcji zerwałem z nimi umowę, która była zawarta na czas określony przed jej upływem, najpierw było klasyczne straszonko z ich windykacji, a później przekazali sprawe do getback. Bite 3 miesiące szarpania z #!$%@?, w końcu wysłałem im pismo że mój telefon to płatna infolinia i każde połączenie przychodzące z getback kosztuje u mnie 500 zł ...
@adam-kaszeba: U mnie jeszcze większe jaja, każą sobie płacić za internet, na który umowy nigdy nie podpisywałem ;) I też mnie straszą windykacją a nawet blokują mi dekoder napisami że mam uregulować dług.

Właśnie myślę o zerwaniu umowy, bo to co się wyprawia to przechodzi ludzkie pojęcie.