Wpis z mikrobloga

@Catttana: cóż, dość kosztowna nauczka na przyszłość zapewne po prostu. Z drugiej strony, zawsze jest to rozterka pomiędzy bezpieczeństwem a użytecznością. Bo można trzymać w garażu (kawałek od domu), jeździć z łańcuchem i disclockiem, płacić za gps itd. Ale to i tak nie gwarantuje braku kradzieży.

Z drugiej strony, u mnie na osiedlu kojarzę ~5 sprzętów parkowanych ot tak, gdzieś pod dachem. Przykrywanych pokrowcem lub nie.
@noriad: Zawsze są rozterki - do czasu, kiedy moto zniknie. Wtedy człowiek myśli, że te kilka groszy więcej mogło zapobiec kradzieży. Ja tam wolę nie być mądra po szkodzie. Mam nadzieję, że moto się znajdzie.
@Catttana: z garaży kradną nie mniej niż z miejsc publicznie dostępnych. Przykra prawda. Ja trzymam w garażu i wydaje się, że jest bezpiecznie. 5 motocykli stoi przed blokiem i też się nic nie stało. Ale po drugiej stronie ulicy zniknął jakiś czas temu jeden motocykl, z dziesięciu parkujących.
jeździć z łańcuchem i disclockiem

@noriad: To akurat chyba nie jest wielki problem. UIkradli mi kilka razy pokrowiec ze skutera. Potem zacząłem przypinać go tanią linką rowerową. Nie wiem czy nikt nie próbował, czy takie zabezpieczeni jest skuteczne, ale na pewno wożenie disclocka i linki nie jest dużym utrudnieniem.