Wpis z mikrobloga

@djmatthaeus: Czy ja wiem? To funkcjonuje raczej jako pewna legenda. Jesteś cool w gimnazjum nie obchodzisz święta zmarłych tylko dziady mówisz loszce. Nikt faktycznie dziadów nie obchodzi. No pewnie, ktoś obchodzi ale to też trochę takie semi-publiczne "obchodzenie".
@djmatthaeus: ja #!$%@?ę stary: "Nie czczono zmarłych ale wywoływano ich duchy po imieniu i zaopatrywano na dalszą drogę. W nocy z pierwszego na drugiego listopada odbywała się uczta Dziadowska zwana też ucztą Kozła uczcie przewodził gęślarz i człowiek w rogatej masce. W uczcie tej mogli brać udział tylko ludzie starzy i żebracy, czyli będący już “jedną nogą” w zaświatach"