Wpis z mikrobloga

Mam problem z FreeBSD - na bhyve postawiłem windowsa 2012r2, skonfigurowałem bridge0 z tap0 i dostaje ip, ale ping leci poprawnie tylko od strony windowsa.
Z żadnego miejsca nie mogę puścić pinga na wirtualną maszynę, a co za tym idzie nie mogę połączyć się po rdp.

# ifconfig bridge0
bridge0: flags=8843 metric 0 mtu 1500
ether 02:18:76:60:ec:00
nd6 options=1
id 00:00:00:00:00:00 priority 32768 hellotime 2 fwddelay 15
maxage 20 holdcnt 6 proto rstp maxaddr 2000 timeout 1200
root id 00:00:00:00:00:00 priority 32768 ifcost 0 port 0
member: tap0 flags=143
ifmaxaddr 0 port 9 priority 128 path cost 2000000
member: epair0a flags=143
ifmaxaddr 0 port 5 priority 128 path cost 2000
member: igb0 flags=143
ifmaxaddr 0 port 1 priority 128 path cost 200000

#freebsd #sysadmin i trochę #linux
  • 8
@majsterV2: Ja wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Inaczej bym tego systemu nie stosował do totalnego zabezpieczenia wszystkiego.
Problem polega na tym, że ja się na ten system już połączyłem, ustawiłem usługi terminalowe i wszystko działało. Reboot serwera zakończył moją sielankę. Dziś siedzę od 9 rano i nic nie wykombinowałem. Wkurze się i postawie to w jailsie na vboxie... Szkoda mi tylko samego bhyve. W idle w ogóle