Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pro tip dla samotnych młodych mamusiek z dzieckiem.
Jeśli już ktoś odpowiedział na wasze ogłoszenie towarzyskie w którym była informacja, że decydując się na was dostaje się (zupełnie jak u operatorów komórkowych) niechciany pakiet to nie przyprowadzajcie na pierwsze spotkanie tego "bagażu z przeszłości".

No #!$%@?. Umówiłem się na spotkanie z 22 letnią mamuśką "po przejściach" (wiem wiem ... ale inne mnie nie chcą #stuleja here) a ona przyprowadziła na pierwsze spotkanie/randkę gówniaka.
Nie wiem jak inni mężczyźni ale ja potrafię czytać i nie trzeba było mi przypominać o tym fakcie.
Pomyślcie w jak bardzo niezręcznej sytuacji stawia to drugą osobę. Nie wiedziałem czy mam to to dotknąć czy udawać, że tego nie widzę.
Ni to się głupio szczerzyć do tego no bo co? Miałem udawać, że odpowiada mi czyjś gówniak?
Nawet nie wspominam o tym, jak koncentrowała się jej uwaga. Idąc na spotkanie chyba normalne oczekiwać od drugiej osoby całej uwagi a nie ...
Hehe Karolku jesteś hehe głodny? Może sisiu zrobiłeś? No na pewno 8 miesięczne dziecko ci odpowie.

Jestem zdania, że prawdziwego mężczyznę można rozpoznać po tym jak kończy a nie jak rozpoczyna więc zaciskając zęby, przymykając oko na Karolka wysiedziałem do końca i powiedziałem, że niestety nie jestem zainteresowany bo przyprowadzając ze sobą gówniaka i poświęcając jemu uwagę nie okazała mi szacunku.
No i dopiero wyszła strzyga z lasu. Hurr durr bo wy wszyscy jesteście tacy sami, zaliczyć i zostawić. No super bulwo. Tylko kto co i po co przyprowadził? Było nie przyprowadzać.
Nie uważałem do tej pory czyjegoś gówniaka za problem. Ok - jest to spora przeszkoda ale byłem zdania, że jeśli matka będzie kumata i ogarnięta to da się coś jeszcze z tego zbudować (nie ma co skreślać dziewczyn za błędy które każdy popełnia). Trzeba naprawiać to co się da a nie burzyć czy budować nowe.
Dzisiaj zmieniłem zdanie. Gówniak to jednak jest problem. To tak jakbym miał niespłacone kredyty oraz komornika i bym wziął teczkę z papierami, wezwaniami do zapłaty itp. na pierwszą randkę położył to na stole i hehe no bo wiesz to mój "bagaż z przeszłości" który musiMY przezwyciężyć.

W sumie jakby tak na pierwszych spotkaniach wszyscy odkrywali swoje wady i problemy to czy życie nie było by lepsze? Nie było by rozczarowań, na pewno mniej rozwodów, kłótni. Np. przychodzi facet i mówi wprost: mam problem z alkoholem, przychodzi babka i mówi: mam szał #!$%@?. Wtedy by było wiadomo, że aha - ona mnie może zdradzić, on rozbije rodzinę.

A wy mirki co o tym sądzicie? Kto miał rację? A może nigdy byście się nie zdecydowali na matkę z dzieckiem? Niech mirko wyda wyrok! Wołam #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #przegryw #tfwnogf #tinder

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling

Kto miał rację? Gówniak na pierwszej randce.

  • OP 54.1% (382)
  • MAMUŚKA Z GÓWNIAKIEM 7.9% (56)
  • Matka z dzieckiem? Oszalałeś? Nigdy w życiu! 38.0% (268)

Oddanych głosów: 706

  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Listości...jaka mądra i dorosła osoba używa porównań typu przegryw i stulejarz? Jeszcze napisz, że tego też nie napisałaś :)


@ARhD: Tak, napisałam w cudzysłowie. Może dlatego:

Umówiłem się na spotkanie z 22 letnią mamuśką "po przejściach" (wiem wiem ... ale inne mnie nie chcą #stuleja
  • Odpowiedz
BliskaKaryna: Ktoś kto twierdzi że nigdy przenigdy za żadne skarby świata nie pójdzie do łóżka z:
1. z matką (młodocianą czy nie)
2. z cudzą żoną czy cudzym męzem
3. z partnerem lub partnerką najlepszego przyjaciela/ółki
4. za pieniądze czy inne profity
5. i kazda wymówka jaka się w takich wątkach
  • Odpowiedz
@ARhD: Co do tego masz rację, że zamiast napisać mu że lepiej być samotnym mógłby po prostu celować w inne kobiety. Po prostu pisząc mój komentarz wtedy chciałam raczej podkreślić to jak bardzo zły IMO był to pomysł spotykać się z młodą mamuśką
  • Odpowiedz
Taka dobra rada od starszego mirka. Jeżeli jesteś atrakcyjny (ty czy twoj partner/ka) dla płci przeciwnej, masz elementarną pewność siebie, trafisz na kogoś z kim zaiskrzy i okoliczności bedą sprzyjały... nie wykluczaj w zyciu niczego.


@AnonimoweMirkoWyznania: jak slusznie zauwazyl @Asterling, czlowiek jednak potrafi panowac nad popedami.
Wchodzac w zwiazek decydujemy sie na pewne zasady - zazwyczaj jedna z nich jest bycie z kims na wylacznosc. I to nie sa zadne bialorycerzykowe wymowki, podobnie jak zasady nie swiadcza o byciu kims nieatrakcyjnym, a o kregoslupie moralnym i przestrzeganiu pewnych wartosci.
Pytanie oczywiscie, czy ktos w zyciu szuka dobrej relacji, czy jedynie kieruje sie popedem. Kazdy o swoim
  • Odpowiedz