Wpis z mikrobloga

Powróćmy do trudnych dylematów moralnych. Tym razem prosta z pozoru kwestia - czy zabiłbyś przypadkowego człowieka za pieniądze? Nie znasz go, nigdy nie spotkałeś, nikt się nigdy nie dowie, że go zabiłeś, będziesz bezpieczny. Co robisz? Zabijasz czy też nie mieści się to w Twoim kodeksie moralnym? A może wszystko zależy od kwoty jaką byś uzyskał? Powiedzmy.. 100 tysięcy złotych. Czy to za mało? Czy pociągniesz za spust dopiero gdy masz obiecane 0,5 miliona złotych? A może dopiero od miliona? Czy też kwota jest elastyczna i zależy od Twojej sytuacji życiowej? Mam wrażenie, że całkiem sporo ludzi nie miałoby skrupułów i zabiłoby człowieka za określoną sumę pieniędzy. Ja bym zabił za solidną stawkę. Jestem względnie bogaty, zdobycie pieniędzy to dla mnie dziecinna igraszka, jednak gdybym dostał propozycję zabicia człowieka za powiedzmy 0,5 miliona złotych to bym to zrobił. Bo niby dlaczego nie? To sporo pieniędzy, można sobie ustawić życie, a że nikt mnie nigdy nie przyłapie to jedyną przeszkodą jest 'moralność'.

Wiele osób powie 'nie zabiłbym nigdy człowieka, za żadną stawkę.. to jest po prostu złe, kim ja jestem by odbierać innym życie?'. Jesteś człowiekiem słabym, ot co. Załóżmy, że klepiesz biedę na Podlasiu z zerowymi szansami na zmianę. Dostajesz ofertę - 300 tysięcy za #!$%@? anonimowego starca. Moim zdaniem odmowa w takiej sytuacji jest przejawem głupoty. Zabijanie jest złe? Czułbyś się źle z myślą, że kogoś zabiłeś? Nawet nie znałeś tej osoby, to jakiś anonimowy przechodzień. Najważniejsze w życiu jest własne szczęście i każdy człowiek powinien optymalizować swoje szanse na jego realizację, a jak wiadomo pieniądze szczęście dają. Mądrość ludowa brzmi przecież 'po trupach do celu' - kimże jesteś aby podważać mądrości naszych przodków? W tej sytuacji trup jest przepustką do wygodnego i spokojnego życia, do realizacji własnych potrzeb i marzeń życiowych. Naprawdę wierzysz, że jak kogoś zabijesz to trafisz do piekła lub nie pójdziesz do nieba? Religijne motywy są pozbawione sensu. Odpada również kwestia więzienia - nikt nigdy Cię nie złapie. Dlaczego więc odmówić? Dlaczego nie zabić? Człowiek jest gotowy do zrobienia wszystkiego, jeśli jest odpowiednio zdeterminowany. Jeśli kogoś nie interesują pieniądze to rozumiem, nie ma potrzeby zabijania za nic. Jednak jeśli dla kogoś pieniądze mają odpowiednią wartość to powinien zabić.
#przemyslenia #ankieta #kiciochpyta #pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #oswiadczenie #pieniadze #przegryw #logikaniebieskichpaskow

Zabiłbyś przypadkowego człowieka za pieniądze?

  • Tak - wystarczy kwota do 100.000 złotych 11.3% (151)
  • Tak - od 100.000 złotych do 500.000 złotych 3.8% (50)
  • Tak - od 500.000 złotych do 1 mln złotych 6.4% (85)
  • Tak, ale tylko powyżej 1 mln złotych 21.4% (285)
  • Nie zabiłbym człowieka za żadne pieniądze 50.9% (678)
  • Zabiłbym tylko w bardzo trudnej sytuacji finansowej 6.2% (82)

Oddanych głosów: 1331

  • 19
@LudzkieScierwo 5h episode to siedzi a w komentarzach same heheszki...

Jak dla mnie 0,5mln to jest nic. Może zrobiłbym to za jakieś absurdalnie wielkie pieniądze, ale nawet tego nie jestem pewien. A nawet gdybym to zrobił to nie wiem czy potrafilbym potem że sobą żyć.
Także nie, wydaje mi się że niezabilbym dla pieniędzy
@LudzkieScierwo: Podałeś przykład anonimowego starca, czym część osób może się zasugerować i przez to dokonać relatywizacji swojego postępowania, argumentując zabójstwo podeszłym wiekiem i nieodległą śmiercią ofiary z przyczyn naturalnych. Gdybyś zaznaczył, że do zlikwidowania może zostać wyznaczona każda osoba, a kto to jest dowiemy się dopiero po akceptacji oferty, to stawiam, że dużo więcej odpowiedzi brzmiałoby: "nie".