Wpis z mikrobloga

@zourv: @Xianist: @OSH1980: @PabloFBK:
Akurat to jest prawda.
Niemieccy kronikarze zanotowali, że na dworze Ludwika XIV nie używano widelców.
Natomiast ruscy bojarzy byli zszokowani tym, że Polacy, którzy zdobyli Moskwę widelców używają i bardzo podejrzliwie patrzyli na fakt, że Mniszchówna - żona cara Dymitra posługuje się przy stole widelczykiem. Jest o tym dużo w pismach z tamtych czasów i było używane jako argument, że coś z tymi Polakami
@KorneliaW: Dobrze i niech to pozostanie prawdą. Chodzi jedynie o to że na arenie międzynarodowej tego typu słownictwo i przywoływanie do niechlubnej dla nich historii jest co najmniej nie stosowne, nie na miejscu i kompromitujące. Bo się nie dogadaliśmy to teraz sobie będziemy wyciągać brudy kto lepszy a kto gorszy .... Taka Pawłowicz podrzędna polityk bez stanowiska to coś mogło by jebnąć takim rakiem a nie Wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej RP
@Ragnarokk: ale też i w negocjacjach handlowych nie robi się takich rzeczy, że jak się nie uda dogadać to cofasz nagle niedoszłemu kontrahentowi opłacony nocleg. Albo odwołujesz wcześniej umówioną wizytę na inny temat. Nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy strony nie dogadują się co do bardzo korzystnego kontraktu dla jednej strony. Nie udało się Francuzom znaleźć jelenia to trudno, niech szukają dalej, ale też zachowali się słabo w tej sytuacji
@Ragnarokk: efekt końcowy jest taki sam. Coś jak my z tarczą z USA, wiadomo było że władza się zmieni na przeciwną to nic dziwnego że potem nowy szef wywrócił stół. Jeżeli Francuzi tego nie przewidzieli to ich problem i swoim zachowaniem raczej nie przysporzyli sobie pukania do drzwi nowych klientów.
@zourv: Powiedział prawdę, mój historyk ze szkoły średniej również opowiadał o tym jak Francuzi uczyli się od nas np defekacji w zamkowym kiblu i jedzenia widelcem. Luwr był wtedy chyba z 3 razy mniejszy od wawela. Kraków mógł się poszczycić znacznie wyższym rozwojem kulturowym od Pazyża