Wpis z mikrobloga

@troniu: Katolickie podejście - nie myślec, gdzie zawinił człowiek, tylko bić pokłony do bóstwa myśląc, ze załatwi to za nas, do tego robiąc z zawodnej ludzkiej relacji jakis dogmat nie do naruszeni. I stad biorą sie polskie stare pseudomałżeństwa - zamiast naprawić, a gdy sie nie naprawi odejść lepiej kisić się w wypalonej, pozbawionej uczucia relacji BO CO LUDZIE POWIEDZO A CO GDZIE JA PÓJDĘ JAK Z BLOKU SIE WYPROWADZE no
@Kazach_z_Almaty: "Pewnego dnia zdarzyła się w pewnej wsi powódź. Pewien mężczyzna chcąc się ratować wszedł na dach swojego domu i tam czekał, co będzie dalej. Tymczasem woda powodziowa podchodziła coraz wyżej. Podeszła już mężczyźnie do kolan. Wtedy do domu podpłynęła łódź i człowiek z łodzi powiedział do mężczyzny na dachu:
-Wsiadaj do naszej łodzi! Uratujemy cię.
Jednak mężczyzna odpowiedział mu:
-Nie trzeba, ja jestem wierzący. Bóg na pewno mnie uratuje!
Łódź
@Kazach_z_Almaty

Katolickie podejście - nie myślec, gdzie zawinił człowiek, tylko bić pokłony do bóstwa myśląc, ze załatwi to za nas

No ale jak to tak, ten zbereźnik chciał grzeszyć, a ona miała już dzieci.
Katolickie podejście - nie myślec, gdzie zawinił człowiek, tylko bić pokłony do bóstwa myśląc, ze załatwi to za nas, do tego robiąc z zawodnej ludzkiej relacji jakis dogmat nie do naruszeni. I stad biorą sie polskie stare pseudomałżeństwa - zamiast naprawić, a gdy sie nie naprawi odejść lepiej kisić się w wypalonej, pozbawionej uczucia relacji


@Kazach_z_Almaty: Dokładnie, ale to nie musi być typowo katolickie podejście. Księdza nawet mówią, że trzeba się