Wpis z mikrobloga

@artpop: no to rozumiem, ciężko się z tego wyleczyć, jesteś w grupie poniżej procenta ludzi, którzy urodzili się z tym, no cóż, mi tylko szkoda dzieci, nie poznają prawdziwego obrazu rodziny
  • Odpowiedz
@vezer: jestem osobą heteroseksualną, wiec nie zamierzam z żadnym z moich kolegów adoptować dzieci.

Stawiam tez na to, ze wiele par homoseksualnych potrafi stworzyć normalny dom i normalną rodzinę - czyli bezpieczną, kochającą, pełną zaufania i akceptacji. To są cechy normalnej rodziny, a nie płeć rodziców.
  • Odpowiedz
@vezer: Nie da się wyleczyć z orientacji seksualnej. Ludzie się tacy rodzą. A osób lgbt jest więcej niż myślisz. I nie martw się, jak najbardziej poznają.
  • Odpowiedz
@CrtZ: największym argumentem może być determinizm. jest szansa, że powiedzenie "nie daleko jabłko pada od jabłoni" się nie myli i dla ogólnego rozwoju społeczeństwa nie ma sensu promować postaw blokujących.
  • Odpowiedz
  • 0
@rybsonk to prawda, mówię o tym, że jest duża szansa, jeśli zostaniesz zraniony przez rodziców w dzieciństwie możesz szukać bezpieczeństwa i ciepła w osobie tej samej płci
  • Odpowiedz
Masz jakieś merytoryczne argumenty za utrudnianiem homoseksualistom prawa do adopcji czy to tylko kolejna fiksacja analna?


@Luka_Wars: > bo co, homoseksualizm rodziców sprawa, że są gorszymi rodzicami? XD Pewnie lepiej, żeby były w domach dziecka, co nie?

@CrtZ: @artpop: mój merytoryczny argument to taki że dzieci nie powinny być wychowane przez zboczeńców. niech sobie zboki biorą małżeństwa, niech faceci przebierają się za baby, baby za facetów
  • Odpowiedz