Wpis z mikrobloga

Zdziwilibyście się, jak kiedyś przed meczem nie całkiem trzeźwi kumple w barwach poszli do muzeum na wystawę Brueglów. Jeden z (jakby go można nazwać) sebixów zawstydził obsługę wdając się w rozmowę o prekursorze Brueglów, Hieronimie Boschu. Muzealnicy zdziwili się, że z wyglądu typowy #sebix okazał się być fanatykiem tego rodzaju malarstwa, zna problematykę symboliki, ma od ch* albumów, pojechał do jakiegoś miasta w innym kraju, tylko po to żeby zobaczyć dwa obrazy