Wpis z mikrobloga

@DerMirker: Z mojego doświadczenia większość gości, których opisujesz, nie ma za dużo z ostrym kołem, tylko kupują sobie na olx #!$%@? waganta wyciągniętego z rzeki i już są wielkimi kolarzami. Ewentualnie mają #!$%@?ą polkę na singlu. I nie do końca rozumiem, co masz na myśli przez "gejoze". To trochę takie magiczne słowo, dużo ludzi używa, ale to mocno rozmyte.
@PizmakWu: myślę, że może chodzić o to, że ludzie zbyt bardzo się przemują co inni widzą, na czym jeżdżą. Żyją na pokaz i jeżdżący na ostrym nie są tu wyjątkiem jak swego rodzaju subkultura, która kiedyś skupiała się wokół kurierów. Ale są i prawdziwi w tym biznesie. ( ͡ ͜ʖ ͡)