Czołem sportowe Mirki! Chcę się Was trochę poradzić bo wiem, że nie wszyscy zamykacie się tu w piwnicach i uprawiacie różne sporty. Od dłuższego czasu mam ochotę na „coś nowego” jeśli chodzi o kwestię sportu – od zawsze jeździłem na rowerze ale sądzę, że trzeba by było trochę popracować jeszcze nad górną częścią ciała, a nie tylko nad nogami. Wpadłem więc na pomysł by zacząć swoją przygodę ze wspinaczką (głównie boulderownia, przynajmniej na początku, bo wśród znajomych brak osób chętnych do towarzystwa). Zawsze mi się to podobało, nawet raz próbowałem więc uznałem, że czemu nie.
I teraz seria pytań do Was, żeby już nie przedłużać i tak długiego postu. Jak się za to zabrać, zakładając, że chodził bym samemu? Od czego zacząć? Jakie buty moglibyście polecić do maksymalnie 200zł (jeśli jest szansa kupić coś sensownego w tej cenie) dla początkującego? Znacie jakieś dobre sklepy w okolicach Katowic/Chorzowa/Bytomia/Rudy Śląskiej? A może lepiej na początku używać zwykłe trampki albo wypożyczać buty, żeby niepotrzebnie nie wydawać od razu masy cebulionów na nowe buty? Są tu jakieś osoby, które chciały by się przyłączyć do wspólnych wypadów na ścianki? Wiem, że w okolicy jest Katowicki Transformator (byłem, widziałem, fajnie mają), Bytomska Skarpa (mam najbliżej) oraz Katowicki AWF, więc można by się zapoznać i razem powspinać.
@krry: ja zaczynałem w zwyklych trampkach (odradzam adidasy, za miekkie), ale to bylo na normalnym wspinie w górę. Jak nabrałem pewnosci ze bede chodzil regularnie to kupilem buty z decathlonu, to byly te drugie z najtanszych chyba. Pamietaj ze sa rozne typy stóp. Na builder w trampkach chyba byloby zbyt ciezko. Nie wiem jak tam u was na śląsku, ale w trojmiescie builder i kilkanascie lin jest na jednej hali, jesli
@krry: pomyśl nad używanymi bo można fajne okazje złapać i zapłacić o połowę mniej. Tylko musisz uważać by nie kupić crapu (np ze zdartą gumą z buta ogólnie to poczytaj o tym trochę) przydała by się jeszcze magnezja i worek na nią ale tą możesz kupić w dekatlonie za małe pieniądze (polecam tą w proszku)
@krry: ostatnio wam otworzyli blokatowice. na baldy spokojnie możesz chodzić sam i poznawać ludzi na miejscu. parę pierwszych prób polecam oddać w starych trampkach / adidasach. Po co tracić hajsy jeśli stwierdzisz że to nie dla ciebie.
Ja zawsze mówię wszystkim że (szczególnie pierwsze) buty powinny być tylko i wyłącznie wygodne. Nie słuchaj ludzi jak #!$%@?ą o asymetrii albo o staniu na stopniach wielkości ziarnka grochu albo że biega się w
@piesnababy: EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY...( ͡°͜ʖ͡°)
@pmez: @mydailymemes: @maciejasty: Są miejsca z boulderem i linami :) w trampkach próbowałem i dawało radę nawet na boulderze, ale przemyślę chyba jeszcze opcję wypożyczania obuwia przynajmniej przez jakiś czas, żeby nie wydawać kasy na wszelki wypadek (używane raczej nie wchodzą w grę, jakoś jeśli chodzi o buty to wolę nowe
@snowak: stali bywalcy są pewnie dłużej bywalcami niż ten zakaz obowiązuje. Nie mówię żeby nie korzystać z magnezji ale żeby robić to z głową. Nie chmurzyć wkładając ręce do worka a przede wszystkim wspinać się (boulderingowo) bez przypiętego woreczka.
Magnezja w kulce i w płynie to gówno. Pierwszym się nie da przymagnezjować a drugim idzie się zanietrzeźwić od samych oparów (czyli mistrz a nie gówno :P)
@mydailymemes: spytałeś się kogoś kto dopiero zaczyna przygodę o regulamin zawodów? :D
na zawodach bez problemu używa się jakich się chce rodzajów magnezji. Zazwyczaj zaraz przed startem w płynie i woreczek z sypką ze sobą. Gdyby była zakazana to raczej wszyscy mieliby #!$%@? i nikt by nie startował.
chodzi tylko o względy zdrowotne. by nie oddychać tym dziadostwem. Raczej na każdej ścianie na której byłeś taki zaraz jest. Są niemal wszędzie
@kluszczi Tylko do ścianki potrzeba jeszcze kogoś, a jak pisałem wcześniej znajomi raczej nie są chętni by chodzić na ścianki. Ten raz byłem właśnie na boulderowni i mi się spodobało. ;-)
Od dłuższego czasu mam ochotę na „coś nowego” jeśli chodzi o kwestię sportu – od zawsze jeździłem na rowerze ale sądzę, że trzeba by było trochę popracować jeszcze nad górną częścią ciała, a nie tylko nad nogami. Wpadłem więc na pomysł by zacząć swoją przygodę ze wspinaczką (głównie boulderownia, przynajmniej na początku, bo wśród znajomych brak osób chętnych do towarzystwa). Zawsze mi się to podobało, nawet raz próbowałem więc uznałem, że czemu nie.
I teraz seria pytań do Was, żeby już nie przedłużać i tak długiego postu.
Jak się za to zabrać, zakładając, że chodził bym samemu? Od czego zacząć? Jakie buty moglibyście polecić do maksymalnie 200zł (jeśli jest szansa kupić coś sensownego w tej cenie) dla początkującego? Znacie jakieś dobre sklepy w okolicach Katowic/Chorzowa/Bytomia/Rudy Śląskiej? A może lepiej na początku używać zwykłe trampki albo wypożyczać buty, żeby niepotrzebnie nie wydawać od razu masy cebulionów na nowe buty?
Są tu jakieś osoby, które chciały by się przyłączyć do wspólnych wypadów na ścianki? Wiem, że w okolicy jest Katowicki Transformator (byłem, widziałem, fajnie mają), Bytomska Skarpa (mam najbliżej) oraz Katowicki AWF, więc można by się zapoznać i razem powspinać.
#sport #wspinaczka #mirkokoksy
Ja zawsze mówię wszystkim że (szczególnie pierwsze) buty powinny być tylko i wyłącznie wygodne. Nie słuchaj ludzi jak #!$%@?ą o asymetrii albo o staniu na stopniach wielkości ziarnka grochu albo że biega się w
@krry: dbaj u płuca i nie kurz za bardzo :) (to na śląsku się "kurzy"?)
@maciejasty: Jeszcze nie widziałem ani jednej ściany, gdzie stali bywalcy przejmowaliby się tym zakazem ;)
@pmez: @mydailymemes: @maciejasty: Są miejsca z boulderem i linami :) w trampkach próbowałem i dawało radę nawet na boulderze, ale przemyślę chyba jeszcze opcję wypożyczania obuwia przynajmniej przez jakiś czas, żeby nie wydawać kasy na wszelki wypadek (używane raczej nie wchodzą w grę, jakoś jeśli chodzi o buty to wolę nowe
Nie mówię żeby nie korzystać z magnezji ale żeby robić to z głową. Nie chmurzyć wkładając ręce do worka a przede wszystkim wspinać się (boulderingowo) bez przypiętego woreczka.
Magnezja w kulce i w płynie to gówno. Pierwszym się nie da przymagnezjować a drugim idzie się zanietrzeźwić od samych oparów (czyli mistrz a nie gówno :P)
na zawodach bez problemu używa się jakich się chce rodzajów magnezji. Zazwyczaj zaraz przed startem w płynie i woreczek z sypką ze sobą. Gdyby była zakazana to raczej wszyscy mieliby #!$%@? i nikt by nie startował.
chodzi tylko o względy zdrowotne. by nie oddychać tym dziadostwem. Raczej na każdej ścianie na której byłeś taki zaraz jest. Są niemal wszędzie