Wpis z mikrobloga

@BlackTabby: Jak dla mnie zasady dotyczace ubezpieczen i ich wyceny w UK sa 100x bardziej przejrzyste i logiczne niz te w Polsce. Jak moze cena ubezpieczenia zalezec od pojemnosci silnika? Jak moze ubezpieczyciel decydowac czy ubezpieczenie sie nalezy i w jakiej wysokosci? Przeciez to sa niewyobrazalne absurdy polskiego prawa i chyba tylko ktos kto sie na nich wychowal i nigdy nic innego nie widzial moze uwazac, ze w Polsce jest dobry
ceny ubezpieczenia zależą przede wszystkim od ilości lat bezwypadkowej jazdy - my płacimy niecałe 300 za dwóch kierowców z pełnym ubezpieczeniem i pomocą drogową...
@trustME:

W PL płaciłem 700PLN

Mowisz o AC?

Tutaj po roku zapłaciłem 1100

A ja po 3 miesiacach od przyjazdu zaplacilem £750 ubezpieczajac astre 1.6

@BlackTabby:

są gorsze niż w Polsce

Ile i z jakim trudem wyrwiesz pieniadze na odszkodowanie od ubezpieczalni w Polsce a ile i jak bezproblemowo w Anglii? W Polsce jest wszystko fajnie jak placisz a jak masz wypadek to zaczynaja sie #!$%@? schody o odzyskanie naleznej