Wpis z mikrobloga

#pracbaza #czarnyprotest #logikaniebieskichpaskow

Przyszedł Czarny protest... Żadnego różowego w firmie... Dyrektor mówi że jak zrobimy część pracy za nie to może będą na nas milej spoglądały i wydzielił cześć naszego zespołu do przejęcia obowiązków wykonywanych przez panie(SUPER POMYSŁ BULWO)... Mi w zaszczycie przyszedł dział korespondencji i księgowo/windykacyjny innego działu... Wydajność obecna to około 10-12 pism na 8 godzin roboczych...Przerobiłem istniejący wzór pisma i stworzyłem skrypty VBA które przetwarzają dane tekstowe z Systemu na rekordy bazodanowe a potem te rekordy uzupełniają puste luki do korespondencji seryjnej... Żeby było milej stworzyłem kolejny skrypt który sortował faktury imienne do danego pisma jako załącznik.

Mamy godzinę 12.30 i chłodzę drukarkę i strzelam parafki. Bo na tą chwilę jest wykonane około 200 pism Praca która różowemu zajęłaby około miesiąca mi zajęłaby około tygodnia. Dyrektor pyta się jak robota a ja udaję że ciężko pracuję...

Najbardziej smuci mnie to że gdy wrócę na swoje stanowisko ona dalej będzie żłopać kawkę robić ploteczki dupeczki dostając porównywalne pieniądze a nas będzie się goniło szybciej bo KULWA DEDLAJN.

Żeby różowy nie dostał opierdzielu za kiepską wydajność pracy i listonosz nie dostał przepukliny, resztę dzisiejszego dnia spędzę na partyjce w Call of Duty i oglądaniu głupich filmików na YT i mirko ... Miłego Poniedziałku Mireczki!
  • 87
  • Odpowiedz
@maledicta: #!$%@?ące jest to, że założyłeś troll konto tylko po co żeby spuszczać się nad tym czarnym protestem, o którym wiadomo, że ustawa i tak by nie przeszła xD
  • Odpowiedz
@Szlaufman: Nie bardzo rozumiem.

Zoptymalizowałeś pracę działu, albo przyjamniej jej część, jakieś 20:1. Wystarczyło powiedzieć przełożonym co zrobiłeś i jak i różowe skończyłby picie kawek, bo jak pisma się same robią to zostałby przeznaczone do innej roboty.
  • Odpowiedz
@sonep: Brałem to pod uwagę ale potem w środowisku kobiet uznany za chama bez serca bo "uciskam kochaną koleżankę" a szansa na podwyżkę równoważną wzrostowi wydajności jest równa 0%. Wolę zrobić robotę troszkę do przodu a potem skrypty i zabawki i tak zabiorę bo potem doszłyby obowiązki szkolenia w ramach obecnego czasu pracy (z równie marnymi szansami na podwyżkę)
Wszelkie projekty stworzone przez nas które są wykorzystywane przez firmę przechodzą
  • Odpowiedz
@graf_zero: Odpowiedziałem poniżej. Dla mnie liczy się atmosfera w pracy i spokój Już kiedyś raz poszedłem na wojnę z sekretarką która ma znajomości i nic nie ugrałem a przez jakiś czas byłem na cenzurowanym. Dodatkowo nie wiążę przyszłości całkowicie z tą firmą. Jeśli bilans zysków i strat będzie satysfakcjonujący będę miał więcej korzyści gdzie indziej...

PS Znając życie to prędzej Dyrektor dostałby podwyżkę za wzrost wydajności i Team manamgent... Korpoświat.
  • Odpowiedz
@maledicta: Mogłem zachować się jak cham i prostak i zakapować na nią. Ale nie zrobię tego nawet jeśli krótko mówiąc "#!$%@?łby mnie friendzon" Niech dziewczyna pracuje. Może się wyrobi może nie... Ale chodząc na protesty nie zwiększy swoich umiejętności i jej szanse na rozwój będą w zasadzie zerowe... Jeśli ona akceptuje taką pracę (a raczej #!$%@?) i zero ambicji na rozwój w jakimkolwiek zakresie to jest sprawa jej i firmy
  • Odpowiedz