Wpis z mikrobloga

szkrabek, osoba, której pragniesz dać wszystko co najlepsze, budzi Cię rano swoim uśmiechem, bo nie może się już doczekać, żeby pobawić się z tatą. Tak, tak to wygląda. Wolę być w niedzielę rano budzony przez swojego synka niż zdychać z kacem. To chyba ta dorosłość tak wygląda.


@fuser: Jeśli nie widzisz alternatywy poza gówniakiem a chlaniem, to musiałeś mieć (i prawdopodobnie wciąż masz) bardzo smutne życie. Ja się przed chwilą
  • Odpowiedz
@SzaniecAlfa: po wypowiedziach widzę, że mentalny gimbus z Ciebie bez odrobiny kultury. Nie krytykowałem Ciebie, nie obrażałem, ba, ja nawet się do Ciebie bezpośrednio nie zwróciłem, a Ty musiałeś się odezwać i na siłę próbujesz mnie przekonać, że moje żyje jest lub było #!$%@?, bo Ty, podkreślam, Ty jedziesz sam w góry. Nic mnie to nie interesuje. Z łaski swojej, nie pisz do mnie więcej.
  • Odpowiedz
@Vladimir_Kotkov:

a ja w pracy "odpoczywam"

Takie wypowiedzi budzą we mnie głęboki lęk przed ojcowstwem. Jak, #!$%@?, można odpocząć w pracy, kiedy to tam właśnie człowiek się tyra?!
Tak, tak wiem "zrozumiesz kiedy będziesz miał dzieci". Sęk w tym, że ja rozumiem - wszystko jest relatywne i po prostu w domu taki #!$%@? z gówniakami, że praca to przy tym odpoczynek.
To jest właśnie najbardziej przerażające (_
  • Odpowiedz
@szpongiel dlatego też odpoczynek ująłem w cudzysłów. Zarówno w pracy jak i domu jest zapieprz ale jednak praca nie wymaga tego co opieka nad dzieckiem. Jak źle wypełnię tabelkę to najwyżej szef mnie #!$%@? a opieka nad dzieckiem to już inny kaliber.

Widząc ogrom pracy zacząłem również rozumieć co kobiety mają na myśli mówiąc że macierzyństwo to etat przez 24h na dobę.
  • Odpowiedz
@fuser: Nie mam zamiaru mieć ale mieszkałem z nimi w jednym domu i serio, nie widziałem tej pracy jak na etacie xD Coś tam przy nich trzeba zrobić co jakiś czas i można wracać do oglądania m jak miłość.

odpowiadam: wszystko


@fuser: no jasne, można sobie ubranie pobrudzić xDDDDDDD Nie uszkodzić dziecka jest tak strasznie trudno, że ludzie bez wyższego wykształcenia praktycznie się nie rozmnażają, taki odsetek zgonów
  • Odpowiedz
@amator_kwasnych_zelek: a kto mówi o uszkadzaniu? Jeżeli chodzi o trudności w karmieniu to np. jak kiedyś będziesz miał żonę i dziecko karmione piersią i mama będzie musiała wyjść, a Ty będziesz je musiał nakarmić butelką, które dziecko odrzuciło z tęsknoty za piersią to zobaczysz, że to nie takie proste. Albo jak trzeba będzie wprowadzić karmienie pokarmami stałymi zamiast mlekiem, a dziecko nie będzie chciało. Nie mówię, że to Mount Everest,
  • Odpowiedz
@amator_kwasnych_zelek ale jest opieka i "opieka", polegająca z grubsza na tym że puszcza się gówniaka samopas i liczy na to że się nie zabije ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zresztą ja mam synka lvl 7 miesięcy więc roboty jest nieco więcej. Tym bardziej że skubany szybko ogarnął że w nocy się śpi a w dzień bawi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie zrozum mnie źle
  • Odpowiedz