Wpis z mikrobloga

# 112 #pratchettnadzis

Nie chodzi o to, że Fred Colon był analfabetą, ale potrzebował chwili namysłu i rozgrzewki, by porazić sobie z czymkolwiek dłuższym niż podpis. Miał też skłonność do gubienia się w dowolnym słowie dłuższym niż trzy sylaby. Prawdę mówiąc, jego umiejętność czytania była funkcjonalna. To znaczy myślał o czytaniu i pisaniu jak o butach - są potrzebne, ale w końcu nie służą do zabawy, i należy być podejrzliwym wobec tych, których te czynności podniecają.

Piąty Elefant
  • 15