[beatha]

Wydaje mi się, że najgorsze sny jakie mogą się zdarzyć to dobre sny, pokazujące coś czego nam brakuje, nie mamy, nie doświadczamy.
Pobudka jest bardzo trudna, a rozczarowanie pustką niezwykle bolesne. Takie sny są niczym w porównaniu do koszmarów.
#sny #przemyslenia

[g.....0]

@beatha: Tyś nie miał koszmaru prawdziwego. Takiego, przez który następnego wieczoru boisz się zasnąć.

[beatha]

@galaxie500: Nie miałam, obym nie miała, ale po dobrych snach boli mnie dusza przez lata.
Edit: Myślałam że chodzi o koszmar senny. Koszmary miewałam, takie kiedy człowiek budzi sie zapłakany. Ale zawsze towarzyszyło temu szczęście po przebudzeniu.

[Matahari32]

@beatha: mi ostatio sie snila wojna z Ruskimi kto wie może proroczy sen

[S.....r]

@beatha mi się śniło że mam dziewczynę #przegryw

[aidzpanwuj]

@beatha: a nie że 'koszmary są niczym w porównaniu do tych snow'? :)

[lukaszmarynczak]

@beatha: hmm jak się teraz nad tym zastanawiam to ja w zasadzie nie mam miłych snów - jesli już mam jakiś dłuższy sen to praktycznie zawsze jest to koszmar. To by znaczyło, że brakuje mi koszmaru na jawie ? ;)

[ZasilaczKomputerowy]

@beatha: A mnie łydki, bo jak dostaje ataku paniki gdy widzę trupa w sukni panny młodej zaraz nad swoją głową to dostaje skurczów mięśni.

[beatha]

@Matahari32: To z tych dobrych snów? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[beatha]

@aidzpanwuj: Kolejny raz potwierdza się to, że nie powinnam pisać z rana. Właśnie o to chodziło, niestety nie mogę zeedytować. (╯︵╰,)

[Agrinez]

@beatha snil mi sie byly i wymarzona praca, caly dzien zmarnowany :(

[P.....a]

@lukaszmarynczak a ja właśnie nie miewam koszmarów. Zazwyczaj jakieś dziwne, normalne sny, czasami coś miłego, czasami coś mniej miłego, ale koszmarem bym tego też nie nazwał.
Jak byłem mały miewalem często koszmary że pies mnie gonił i zawsze się budzilem w momencie ugryzienia

[alma_]

@beatha: Właśnie dzisiaj miałam taki sen. Nie polecam.

[beatha]

@alma_: @Agrinez: Właśnie o tego typu rzeczy chodzi. Na przykład coś czego się nie doświadczyło, a nagle to się dzieje. Poczucie szczęścia jest niesamowite w takim śnie, ale strasznie bolesne, kiedy człowiek się obudzi (tym bardziej jeśli jest to coś, na czym człowiekowi bardzo zależy albo do czego bardzo tęskni).
Czasem może nawet nie wie się jak to jest coś takiego osiągnąć albo przeżyć.
A po takim śnie,

[beatha]

@aidzpanwuj: Ten uczuć, gdy nie wiem czy ludzie plusują to o co mi chodziło, czy zrozumieli to inaczej. ;_;

[magiereczka]

Ja jednak wole obudzić się rozczarowany i powoli dojść do teraźniejszości niż z krzykiem, spocony i cały w drgawkach. Chyba jeszcze nie miałaś takiego konkretnego koszmaru :).

[beatha]

@magiereczka: Są tacy ludzie, którzy doświadczając dużo przykrych i negatywnych rzeczy i wydarzeń w swoim życiu potrafią się trzymać mimo wszystko. W momencie, gdy przydarzy im się (czy to jednorazowo czy przez jakiś okres) coś dobrego - wtedy dopada ich kryzys i zaczynają się sypać. Człowiek nie stara się o czymś marzyć i do tego tęsknić, stawia mur, ale gdy tego doświadczy opada z sił. Chodzi mi o coś takiego.

[TymRazemNieBedeBordo]

@beatha: dlatego dystansuje się od snów. tam nic nie jest prawdziwe. traktuje je jak film, jak jakąś powieść, którą moja głowa wytwarza i mi opowiada w formie obrazów. Nigdy się moje sny nie sprawdzają, te złe jak śmierć matki, brata, czy te dobre, jak szczęśliwe życie. Traktuje je jako rozrywkę i wszystkie sny są dla mnie takim darmowym, niekonwencjonalnym kinem.

[Jacko_]

@beatha Trochę filozoficzyne przemyślenia

[beatha]

@TymRazemNieBedeBordo: Ten dystans wychodzi mi bardzo dobrze przy koszmarach, mimo, że było kilka takich naprawdę ciężkich.

tam nic nie jest prawdziwe.

To właśnie najgorsze, dzisiaj jestem totalnie rozwalona psychicznie przez to, że ten sen nie był prawdziwy.
Co ciekawe mimo, że w pewnym momencie był to już półsen i już w części byłam świadoma, że nie jest to prawdą, to próbowałam to przeciągnąć i spać na siłę. :(

[beatha]

@Jacko_: Prawda? Tak to jest, kiedy człowiek jest najbardziej bezbronny wobec samego siebie.