Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej Mirki.
Wybaczcie, ale będzie kolejne wynaturzenie z tagu #zwiazki i #logikaniebieskichpaskow

Mam problem i powoli zaczynam się zastanawiać, czy nie powinienem skorzystać z pomocy psychologa. Mam 27 lat i dotąd byłem w trzech poważniejszych związkach, które mnie po średnio ok. pół roku zaczynały nudzić i z lekkim bólem serca (jestem dość wrażliwy) musiałem je zakończyć. Mimo średniej aparycji (obiektywne 5/10), potrafię z łatwością nawiązywać kontakty z płcią piękną. W sumie wystarczy trochę charyzmy, średniej inteligencji, podstaw erystyki i odpowiedniego podejścia do dziewczyny, by móc ją z sukcesem poderwać (#protip). Problem u mnie przejawia się tym, że pomimo tego, iż dziewczyna mi się podoba, odpowiada mi charakterem, bardzo szybko mnie nudzi. Po kilku rankdach, mimo pełnego zaangażowania, odechciewa mi się wchodzenia w głebszy związek. Jakieś 30% obiektów moich randek kończy się w alkowie - wtedy już całkowicie przestaje mi zależeć. Strasznie głupio mi jest wówczas zrywać kontakt, nie chcę wychodzić na bezdusznego dupka, ale zwyczajnie nie chcę się męczyć psychicznie. Często jestem w kropce i bardzo boli mnie ranienie zazwyczaj świetnych dziewczyn. Ostatnio byłem na imprezie, spodobała mi się pewna dziewczyna, porozmawiałem z nią kilka minut, lecz musiała opuścić towarzystwo. Zdobyłem do niej numer i ze znanymi nam motylami w brzuchu (zauroczenie) napisałem do niej smsa z propozycją spotkania. Gdy tylko otrzymałem od niej wiadomość, że chętnie się umówi - całe ciśnienie ze mnie zeszło. Zwyczajnie już nie chce mi się z nią spotykać. Czuję się jak wariat, męczę siebie i innych. Bardzo chciałbym założyć rodzinę i mieć dom i dzieci, ale chyba nie potrafię wytrwać w związku. A może do tej pory nie spotkałem tej jedynej? A może spotkałem, ale przez swoje #!$%@? nie dałem nam poważniejszej szansy? Ma/miał ktoś podobny problem? Zwrócić się z tym do psychologa, czy może poleci ktoś jakąś pozycję do poczytania na ten temat? Pomocy ;/

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: problem leży głównie po Twojej stronie, w Twojej głowie. Masz choć jednego przyjaciela lub bliskich kumpli, których znasz kilka lat i lubisz spędzać czas w ich towarzystwie zarówno na rozmowach jak i w ciszy, która Cię nie krępuje, ale daje Ci poczucie odpoczynku psychicznego?
Teraz wyobraź sobie, że związek od przyjaźni różni się tylko tym, że występuje w nim jeszcze pociąg seksualny. Kobieta to taki przyjaciel, tylko że do którego