Wpis z mikrobloga

Zasiadamy do stołu z rodziną, tata, mama, siostra. Tata wyciąga pizze, ja wyciągam sos czosnkowy (pyszny sam robiłem) i keczup. Nasza rodzina ma długie tradycje patryotyczne. Wszyscy mogą normalnie najpierw ketchup, a później sos biały wyżej, żeby flaga polski była, ale nie moja siostra przecież. Ona se musi flagę Monako zrobić. No to mówię "czego nie zrobiłaś polskiej?" a ona na to "co polskiej? Aa. Haha. Dobre" chyba pomyślała, że to żart. To mnie najbardziej rozjuszyło. Wstałem biorę sosy i robię jej polską flagę. Nawet z orłem mi się udało. A ona się zaczyna drzeć "ty młody jakiś jebnięty jesteś. Weź zacznij ruchać w końcu bo frustrat się z ciebie robi". Czerwony się zrobiłem cały, myślę sobie, taka frywolna gatka na patryotycznym obiedzie. I wymyśliłem ripostę "zaraz ciebie zarucham". No i siedzę teraz w pokoju cały w gorzkich łzach, bo mi ojciec #!$%@?ł po tym tekście i kazał wynosić się z domu. Przyjmie mnie jakiś mirek do siebie?

#pasta #tfwnogf #przegryw