Wchodzę w gorące, a tam śmieszniej niż w finale Pana Robota...
Kwaśniewski bez dyplomu nie przeszkadzał jako prezydent, ale Misiewicz bez dyplomu przeszkadza jako rzecznik MON. Obaj kłamali. Oglądam właśnie tvn24. Stworzyli praktycznie film dokumentalny na temat rzecznika w kompetencjach, którego nie leży nic oprócz kłapania twarzą. Dzisiejszy program CZARNO NA BIAŁYM okazuje się propagandową nagonką. hej, hej... komuno wróć
Jedziemy: - klasyczne "Tu quoque" - a was murzynów bijo - Kwaśniewski obejmując urząd miał 46 lat (a nie 26 - ot, subtelna różnica) - wiek wiekiem - nie wiek czyni człowieka - ale Kwachu miał też konkretny dorobek i skille - Kwaśniewski nie robił nieudolnie przez 7 lat (!) licencjata (!), tylko nie dokończył magistra w terminie - Kwaśniewski nie studiował administracji, która jest raczej lolkierunkiem i uchodzi za "gorsze prawo", tylko handel zagraniczny - Kwaśniewski nie został wyciągnięty z kapelusza i posadzony na cieplutkiej synekurce, tylko zdobył najsilniejszy z możliwych mandat - w powszechnych wyborach prezydenckich - który to mandat wywalczył sobie m.in. w trudnych debatach z Leszke śmieszke.
A tak nawiasem, kolego @KoheBandaka widać że jesteś młody i słabo pamiętasz tamte lata - Kwaśniewski był wtedy walcowany przez polityków, media, dziennikarzy. I tzw. zwykłych ludzi. Wiem, bo byłem jednym z nich.
@Dutch: 64 plusy moze uwidaczniają pewien rodzaj lokalnego autorytetu po twojej stronie ale... każdy z wytiretowanych argumentów nie ma nic z merytorycznym roztrzesieniem tematu. 46 zamiast 26 lat życia. Ok. Rozumiem, że starszy ma zawsze rację. ☺ Rozumiem także, że wspomnienie o abstrakcyjnym dorobku kwacha i jego skilli wystarczy za przewagę psychologiczną nad interlokutorem. Ok. Spoczko. Akurat ten aspekt historii średnio rozgarnieci znają, jakkolwiek nie ma on wpływu na okoliczność wpisania
@Dutch: w takim razie może porownasz skile kwacha w 25 roku życia. To byloby uczciwe.
co?
Najpierw przeczytaj mój wpis z odpowiedziami, do ktorego sie odnosisz a potem odpisuj.
Twoje 7 pkt to nie zarzuty, to próby racjonalizacji moralnej. Jakkolwiek chybione. Już taką argumentację znamy z rozowej opozycji - Ja siedzialem w wiezieniu w l. 80tych, a co Pan robił w tym czasie? Tak właśnie wyglądają obiektywnie twoje argumenty nr 1
Najpierw przeczytaj mój wpis z odpowiedziami, do ktorego sie odnosisz a potem odpisuj.
Misiu kolorowy, ale Ty się nie chowaj za mitycznymi "odpowiedziami", bo ja się do odpowiedzi w ogóle nie odnoszę. Odnoszę się do bzdurki i obrazy rozumu, którą sprokurowałeś w swoim macierzystym wpisie. Capisce?
@Dutch: te mityczne odpowiedzi sa realnymi odpowiedziami na mój wpis z ktorego nieudolnie probujesz sobie robic bekę. I uszczegolawiaja moją tezę. Wystarczy przeczytać, aby zobaczyc (bo juz nie napiszę zrozumieć jak wynika dotychczasowej konwersacji) ze choć część twoich argumentow juz tam zostało wyjaśnionych.
Jedziemy:
- klasyczne "Tu quoque" - a was murzynów bijo
- Kwaśniewski obejmując urząd miał 46 lat (a nie 26 - ot, subtelna różnica)
- wiek wiekiem - nie wiek czyni człowieka - ale Kwachu miał też konkretny dorobek i skille
- Kwaśniewski nie robił nieudolnie przez 7 lat (!) licencjata (!), tylko nie dokończył magistra w terminie
- Kwaśniewski nie studiował administracji, która jest raczej lolkierunkiem i uchodzi za "gorsze prawo", tylko handel zagraniczny
- Kwaśniewski nie został wyciągnięty z kapelusza i posadzony na cieplutkiej synekurce, tylko zdobył najsilniejszy z możliwych mandat - w powszechnych wyborach prezydenckich
- który to mandat wywalczył sobie m.in. w trudnych debatach z Leszke śmieszke.
A tak nawiasem, kolego @KoheBandaka widać że jesteś młody i słabo pamiętasz tamte lata - Kwaśniewski był wtedy walcowany przez polityków, media, dziennikarzy. I tzw. zwykłych ludzi. Wiem, bo byłem jednym z nich.
Nawet Kaziu poświęcił mu parę linijek:
#neuropa #misiewicze
@Dutch: 10/10
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
46 zamiast 26 lat życia. Ok. Rozumiem, że starszy ma zawsze rację. ☺
Rozumiem także, że wspomnienie o abstrakcyjnym dorobku kwacha i jego skilli wystarczy za przewagę psychologiczną nad interlokutorem. Ok. Spoczko. Akurat ten aspekt historii średnio rozgarnieci znają, jakkolwiek nie ma on wpływu na okoliczność wpisania
Niekoniecznie. I sam to podkreśliłem. Przegapiłeś? :) To łap:
Jakim abstrakcyjnym? Serio nie potrafisz wejść na wiki i poczytać na
Najpierw przeczytaj mój wpis z odpowiedziami, do ktorego sie odnosisz a potem odpisuj.
Twoje 7 pkt to nie zarzuty, to próby racjonalizacji moralnej. Jakkolwiek chybione. Już taką argumentację znamy z rozowej opozycji - Ja siedzialem w wiezieniu w l. 80tych, a co Pan robił w tym czasie? Tak właśnie wyglądają obiektywnie twoje argumenty nr 1
Misiu kolorowy, ale Ty się nie chowaj za mitycznymi "odpowiedziami", bo ja się do odpowiedzi w ogóle nie odnoszę. Odnoszę się do bzdurki i obrazy rozumu, którą sprokurowałeś w swoim macierzystym wpisie. Capisce?
Całe szczęście, bo faktycznie poległem na próbach zrozumienia tego co chędożysz nie na temat.
Masz w ogóle coś konkretnego do powiedzenia? Masz konkretne kontrargumenty? Przypominam: