Wpis z mikrobloga

Czy to już depresja, jeśli mam taką bezsenność, że kładę się spać ok. 2, a zasypiam koło 5. Śpię do 13, ale nie chce mi się wstawać. Dopiero głód lub słaba bateria w telefonie mnie wypędzi z łóżka (oczywiście wprost do kompa). No i mam zimne dreszcze mimo że leżę pod grubą kołdrą i nie jestem chory. #gownowpis
  • 9
@BorutaAx: Coś w ten deseń. Masz pracę, studiujesz, uczysz się, czy bezrobocie? Na początek postaraj się znaleźć sobie jakieś regularne czynności, które kreśliłyby ci plan dnia. Niech będzie to poranny prysznic, serial, pójście na obiad, czy coś podobnego. Zacznij może próbować rzucić komp i telefon, bo to chyba też spore uzależnienie.
@Miii_Kiii mam nadzieję, ale w sumie pod koniec tamtego semestru już się zacząłem tak #!$%@? czuć, że nic mi się nie chciało. (i raczej nie miało to związku z sesją czy zaliczeniami)
@PrinsFrans studiuję. Mam już plan, żeby od początku października iść ze znajomymi na siłkę i może jakieś sztuki walki.
@BorutaAx: No sztuki walki to dobry pomysł. Raz że kondycyjnie będziesz ok, a dwa że to będzie wymagało systematyki, która ci będzie potrzebna. Możesz też np. zacząć uczyć się języka np. niemieckiego, francuskiego, czy włoskiego.
Choćby 1-2h tygodniowo, a działanie jw. plus atut na wakacjach, czy w przyszłej pracy :)
@BorutaAx: albo idź normalnie na NFZ do psychiatry, nie trzeba mieć skierowania, niech Ci przepisze jakiś antydepresant. Pomoże Ci urególować wszystko i stanąć na nogi. Nie baw się w żadnych psychologów, tylko normalnie leki i funkcjonujesz, kończysz studia.

Możliwe że w Twoim przypadku wystarcy krótka kuracja, ze 3 - 4 miesiące oraz mała dawka, żeby pomóc Ci wrócić na tory. Oczywiście same leki Ci nie pomogą, te rady mirków wyżej nadal