Wpis z mikrobloga

#nfz #zip #wizytawidmo #oszukujo
Przypomniałem sobie o istnieniu takiego tworu jak ZIP, czyli Zintegrowany Informator Pacjenta i o tym, że mam tam konto. Zalogowałem się, a tam wizyta widmo u stomatologa - 2 zdjęcia RTG o koszcie świadczenia 19.20zł. Zadzwoniłem tam i rzekomo faktycznie tam tego dnia byłem, była to moja jedyna wizyta tam i nawet receptę dostałem! Tylko nic takiego nie miało miejsca z pewnością chyba, że inny organ mojego ciała potrzebuje leczenia. Karty śląskiej kasy chorych nigdzie nie zgubiłem. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że 20 lat temu uczęszczałem do tej przychodni (po drodze się chyba jeszcze trochę przekształciła) do ortodonty. Nie mam jak technicznie udowodnić tak czy inaczej, że mnie tam nie było. Wolne miałem tego dnia w pracy, nie pamiętam co robiłem, nie było to w każdym razie zdjęcie RTG... Zgłosić to tak czy inaczej przez formularz ZIPu, czy jakoś inaczej?
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pawzub Od mniej więcej 10 lat nie chodzę do lekarzy w ramach NFZ (wyjątek: SOR 2x), a mam wpisane "echo przezprzełykowe" czy coś takiego. W dniu w którym na 100% byłam w Brazylii na konferencji. Nie ruszałam tego, ale dobrze że piszesz - sprawdzę czy nie wpisali mi czegoś nowego. Może się dowiem, że dziecko urodziłam ;)
  • Odpowiedz
@ekanwro: @blackphoenix: @scatter_heart: Myślałem, że da się to online zgłosić, a tu jednak przycisk zgłoszenia służy do generowania pdfa, który można wydrukować i wysłać pocztą, eh NFZ. :)
@BajerOp: Tutaj kwota świadczenia jest śmieszna i usługa niewinna, ale bez jaj po prostu. Ktoś na podstawie kartoteki sprzed 20 lat założył nową, na usługę za 19,20zł i antybiotyk refundowany 15,08zł? Nie rozumiem...
  • Odpowiedz