Wpis z mikrobloga

Mirki, w swoim ostatnim wpisie wspominałem, że w pobliże zatoki najbliższej malutkiej wysepce mojego gospodarza statek dopływa najczęściej raz na tydzień (a płynie skromne 15 godzin).

Ze względu na ograniczenie czasowe, chcąc dostać się z powrotem do Honiary na Guadalcanal, musiałem poszukać alternatywnego źródła transportu. Okazało się, że w małej wsi nad pobliską zatoką znajduje się… ekhem… lotnisko, które raz dziennie obsługuje mały samolocik zmierzający do stolicy. Nie pozostało mi nic innego niż skorzystać z tej ciekawej a miejscami komicznej opcji.

Na Mirko trochę niewygodnie przegląda się zdjęcia więc postanowiłem stworzyć małą fotorelację w pokazywarce i dodać ją jako oddzielne znalezisko. Zdjęcie lotniska jako spojler ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zapraszam!

FOTORELACJA

#wanderlust - tag z mojej obecnej tułaczki po Oceanii i wyspach południowego Pacyfiku

#podroze #podrozujzwykopem #swiat #ciekawostki #zainteresowania #lotnictwo #samoloty #azylboners

Dwadziesciajeden - Mirki, w swoim ostatnim wpisie wspominałem, że w pobliże zatoki na...

źródło: comment_T398PJO0sLWbn1ZmcJ6ykcCuDNejhMaN.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@EloBaza: @Maniera: @Maniera: @MAMAra: @co_ja_tu_robie: dzieki za dobre słowo, ciesze się że komuś przypadają do gustu moje wpisy :) Będę się starał wołać do następnych bo szykują się dosyć ciekawe (Kiribati to jakaś abstrakcja), pozdrawiam!

@Marcinowy: do usług, jak zawsze :)

@worldmaster: haha, to rzeczywiście była dobra historia, od tamtej pory staram się bardziej przykładać do wypełniania kartek :D No, a przynajmniej kodów pocztowych ;)
  • Odpowiedz