Wpis z mikrobloga

Panowie interesuję się wydarzeniami w Syrii ale specjalistą nie jestem i z góry przepraszam, że wtrącam w tak zacne grono swoje przemyślenia, ale czy nie jest tak (na mój prosty człowieczy rozum), że to bombardowanie jest po to aby Armia Syryjska nie prowadziła natarcie z tego rejonu przeciw ISIS w kierunku zachodnim, bo na te tereny mają chrapkę Amerykanie z pomocą Kurdów? Że pomogą ISIS a później sami zajmą te terytoria z Kurdami i skierują się jak najdalej w kierunku zachodnim tak aby nie ścierać się bezpośrednio z Armią Syryjską i Rosjanami?
I że później powiększona autonomia Kurdystanu (albo niezależne państwo) złożona z północnego Iraku i południowo-wschodniej Syrii wyposażona i wspierana przez USA jako amerykańskie oko na ten rejon świata?
I że dlatego Turcja taka #!$%@? na Amerykanów bo widzą, że Kurdowie rosną w siłę?
Tak to się ma zakończyć?
#syria
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dealey:

Chyba w kierunku wschodnim? Od paru dni krąży info o nadchodzącej ofensywie SAA w Deir ez Zor, ale nie ma szans że będą oni tam zagrożeniem dla SDF, to wciąż oblężone miasto.

A z nalotem cholera wie. Niby specjalnie ich nie zbombardowali (no po co im taka afera jaką im teraz robią ruscy) a z drugiej strony USA nigdy nie bombardowało pozycji IS które znajdowały się tak blisko pozycji
  • Odpowiedz
@2PacShakur: Dzięki za odpowiedzi. No nie no, nie wydaje mi się, żeby to była pomyłka z tym nalotem... To wszystko to takie mocne dywagacje, ale jeśli kiedyś te przypuszczenia z Kurdami powiodłaby się i zostałoby utworzona jakaś większa stabilna kurdyjskia autonomia i wspieraliby ich i mieli nad nimi kontrole to... majstersztyk :) Do niedawna myślałem, że USA lekko wycofuje się z tego rejonu świata, ale chyba nie. Chyba.
Dobranoc
  • Odpowiedz