Wpis z mikrobloga

Siema mirasy, w niedzielę rano wylatuję na 1,5 tygodnia do Gruzji, zobaczymy czy na prawdę taki gościnny to kraj i jak tam ogólnie jest. Mam zamiar zwiedzić ile się da i zobaczyć najwięcej ile to możliwe. Internetu tam oczywiście nie będę miał, więc stamtąd raczej nic nie napiszę, chyba, że jakimś cudem się załapię na wifi (w co szczerze wątpię) albo jakąś kafejkę (w co też wątpię). Bilety na przelot kupione wczoraj wieczorem u wizzaira, więc jest to dość mocny spontan. Na miejscu nie mam nagranego żadnego transportu, ani żadnego mieszkania, więc jest jazda w ciemno i na dziko. Jestem dobrej myśli.

Jakbym się nie odezwał po następnej środzie 10 lipca, to znaczy, że albo mnie tam #!$%@?, albo znalazłem tam zajebisty sposób na życie. Jakby kogokolwiek to obchodziło, to będę pisał pod tym tagiem.

#muuzykjedziedogruzji
  • 5
  • Odpowiedz