Wpis z mikrobloga

Znalazłem coś ciekawego i myślę, że wielu osobom da to do myślenia ;)
#logikarozowychpaskow #przemyslenia #atencyjnyrozowypasek #byloaledobre

Jeśli mogę sobie pozwolić was doedukować, jedna z zasad Internetu mówi: "nie ma kobiet w Internecie". Ta zasada nie znaczy co wy myślicie, że znaczy.

W prawdziwym życiu ludzie lubią cię za bycie dziewczyną. Chcą cię przeruchać, więc zwracają na ciebie uwagę i udają, że interesuje ich co masz do powiedzenia, oraz że jesteś bystra i inteligentna. W Internecie nie mamy szansy cie zaruchać. To oznacza, że Twoja przewaga wynikająca z faktu iż jesteś dziewczyną nie istnieje. Nie dostaniesz z bonusu do rozmowy tylko dlatego, że chcę wsadzić w ciebie mojego penisa.

Kiedy piszesz post typu "hurr durr jestem dziewczyną" oznacza to, że błagasz o zainteresowanie. Jedynym powodem dla którego to robisz jest fakt, że chcesz odzyskać swoją dziewczęcą przewagę, a jesteś zbyt głupia i nudna żeby napisać cokolwiek interesującego. Zapominasz jednak o zasadzie "Nie ma kobiet w Internecie".

Jedyny wyjątek dla tej reguły, jedyny sposób na odzyskanie swojej kobiecości w internecie to pokazać cycki. To jest, i powinno być, uwłaczające dla Ciebie gdyż potwierdza, że jedyna interesująca w Tobie rzecz to Twoje nagie ciało.

tl;dr

  • 9
@MagnaPomerania:

no niezbyt, bo mam Różowego i nawet razem tworzymy muzykę ;)


To ja napiszę, że studiuje prawo.

Chcą cię przeruchać, więc zwracają na ciebie uwagę i udają, że interesuje ich co masz do powiedzenia, oraz że jesteś bystra i inteligentna


Gdy poznawałeś swoją różową to chciałeś ją tylko przeruchać i udawałeś, że obchodzi Cie co ma do powiedzenia? Bo jak nie to kłamiesz we wpisie ( ͡° ʖ̯
@MagnaPomerania:

do studiowania prawa bym się nie przyznawał akurat ;)


Nie studiuję prawa, to był taki żart, że wyskoczyłeś nagle o tym że masz różową i tworzycie muzykę. Nie pytałem Cię o to :P

A co do drugiego "zarzutu" to przecież mowa jest o atencjuszkach.( ͡° ͜ʖ ͡°)


Z wpisu nie można wywnioskować, że odnosi się tylko do atencjuszek. Jest tu mowa o wszystkich różowych w internecie
No to może się nie zrozumieliśmy.
Ja miałem na myśli, że atencjuszki w realu mają łatwiej, bo świecą cyckami, a w necie o atencję ciężko jeśli się znów ciałem nie popromuje.
Jest masa dziewczyn w realu, które nie muszą epatować golizną żeby zainteresować rozmówcę i jest masa Mirabelek, które nie wrzucają #pokazmorde żeby przyjemnie się czytało to, co wstawiają na mirko. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A napisałeś o
@MagnaPomerania: Tak, nie zrozumieliśmy się. Jeżeli chodzi o atencjuszki to masz pełną rację, aczkolwiek jak widać... nie muszą niczego pokazywać bo mirki i tak to wyplusują ;)

Tak, jest tu dużo ciekawych mirabelek, którzy nie potrzebują pokazywać cycków :P

A o bordo to miałem na myśli Twoje myślenie - w sensie, gdy myślałem, że piszesz o wszystkich różowych.

Btw., miałem napisać, że AMA w sumie ciekawe było :P