Wpis z mikrobloga

@doomzday: przy okazji napiszę historię tej pracy. pracę napisałem rok temu, wysłałem do promotora i czekam, czekam, piszę do niego, czekam, aż w końcu mi odpisał, że praca jest tak dobra, że aż dostał raka i muszę zmienić promotora. Oczywiście Jaśnie Państwo z UE nie dało mi znać jaka sytuacja się wywiązała i zanim zdążyłem zmienić promotora przyszło mi pismo, że mnie wykreślają z listy studentów. teraz też nie obyło się