Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Skupcie się bo nie będzie łatwo. Przerobimy parę wątków jednocześnie ale w dobrym stylu.
(wypraszam osoby młodsze niż 18 lat bo będzie ostro)

Start. Załóżmy, że mam tu u siebie małego pieska (wyobraźcie to sobie). I kijek. Załóżmy, że zacznę nim walić w tego pieska. Powiedzmy, że będę to robiła 10 minut, będę go walić aż zacznie skamleć, krwawić, może go połamię, być może do końca życia będzie miał traumę. Skoro to napisałam to być może tak zrobiłam. Co teraz czujecie? Pewnie czujecie oburzenie i myślicie "łamanie praw zwierząt", "okrutna psycholka", "wariatka", "taką to bym zabił" i tak dalej. Zapamiętajcie to uczucie.

Stop. Teraz możecie sobie zluzować wasze na pokaz spięte odbyty bo tak naprawdę nie krzywdzę zwierząt ani ludzi. Pamiętajcie jednak to "uczucie", to wyobrażenie posłuży nam do małego eksperymentu myślowego. Poruszymy jeszcze jeden temacik.

Mamy XXI wiek. Żeby nie zajść w ciążę wystarczy porządnie zastosować antykoncepcję. Mimo to jednak zdarzają się pary które i tak zdążą się rozmnożyć. No i w sumie nic w tym złego, ludzie tak powstawali od wieków. Ale są leniwe ameby, które mają krew na rękach. Mianowicie chodzi mi o ludzi którzy poddają się aborcjom albo wykonują je. Współczuję im bo czynią niewyobrażalne zło. Nie wiem jakim trzeba być śmieciem, żeby włożyć kobiecie w drogi rodne przyrząd ssący i wyssać zawartość, która jest przyszłym człowiekiem, który żyje, jest częścią swojej matki która powstała z jej komórek. Ci ludzie robią to patrząc jak ludzka krew razem z rozerwanym mięsem wypływa z krocza kobiety i leje się po jej udach. Ona sama jest na tyle głupia, że przerywa skomplikowany proces ciąży do którego jej organizm bardzo długo i pieczołowicie się przygotowuje i pewnie myśli, że nie zapłaci za to żadnej ceny. Sama niszczy siebie. Powiecie: "przecież to coś jeszcze nawet nie myśli" a ja powiem: "załóżmy, że twoja matka miała wypadek i jest w śpiączce. Czyli jeśli nie czuje niczego, nie rusza się i jest ciężarem dla innych to znaczy że ktoś może ją np. pociąć na kawałki i wyrzucić na śmietnik albo zgwałcić?" Wg mnie każdemu stworzeniu należy się szansa na godne życie i szacunek. Przeprowadzając aborcję odmawiamy szacunek ludzkiemu ciału, wolności przyszłego człowieka, który kiedyś by się narodził i często też płaci za to matka uszkodzeniem ciała lub raną na psychice. Płód nie narusza wolności matki bo nie powstał świadomie, przez swój kaprys. Wmawiajcie sobie dalej, że płód to tylko kawałek mięsa. Może i oszukacie samych siebie tak skutecznie jak ludzie w III Rzeszy gdzie m.in. zabijano osoby niepełnosprawne bo też wmówili sobie, że to nie jest pełnowartościowy człowiek.

No i finał: nadal pewnie jesteście oburzeni tą wizją zbitego psiaka. Gratuluję - macie w sobie jakąś tam wrażliwość. A oburzyła was wizja rozerwania małego człowieka, który siedzi sobie spokojnie w łonie matki, tak jak każdy z nas kiedyś? Jeśli nie oburzyła to już chyba nie jesteście ludźmi ale na pewno i nazistowskimi hipokrytami bo jedno zwierzątko ma wg was większe prawa od drugiego i tam gdzie nie-człowiekowi nadajecie ludzkie cechy jednocześnie przyszłego człowieka stawiacie poniżej zwierzęcia.

Dziewczyny - wiecie dlaczego kiedyś tak przesadnie szanowano kobiety? Nie dlatego, że są słabsze fizycznie. Szanowano dlatego, że kiedyś dadzą życie nowemu człowiekowi, będą matkami. Dzisiaj kobiety są traktowane i w sumie często same się traktują jak szmaty. Nie trzeba się starać, można mieć na jeden wieczór jak dziwkę a potem zostawić z brzuchem i iść przespać się z kolejną.
Znam kobiety, które wykonały na sobie aborcję i dziwi mnie lewackie podejście do tematu które mówi "to tylko zabieg". Pogadajcie sobie z takimi kobietami a zauważycie, że znaczna część z nich ma przez ten niewinny zabieg spore problemy.

Dzięki za uwagę, zachęcam do dyskusji #badselfeater #aborcja #antynatalizm. Piękny ból dupy mieliście wczoraj. Podpis wiadomości: 226-382-3362

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Skupcie się bo nie będzie łatwo. Pr...

źródło: comment_Eui6nrVfZ80o3YWjpw8Nzt1iltuL9XOI.jpg

Pobierz
  • 117
  • Odpowiedz
@The_Starfish: Przynależności do homo sapiens, bo erectus już nie występuje, toteż możemy sobie darować. Zresztą czy przynależność do gatunku ludzkiego = człowieczeństwu? I czy musisz w ogóle zadawać takie pseudointelektualne, pseudofilozoficzne pytania, żeby tylko nie odpowiedzieć na precyzyjnie postawione pytanie? Rozmywasz rozmowę jak tylko możesz, byle wyłgać się od odpowiedzi.
  • Odpowiedz
@The_Starfish: I tak siedzi i wypisuje pierdoły o jakiś stosunkach człowieczeństwa do gatunku ludzkiego i etykach praktycznych, żeby tylko nie odnieść się do meritum, a na koniec wychodzi wszystko na wierzch, że chodzi o skrobankę.
  • Odpowiedz
@The_Starfish: Jeżeli piszesz to tylko z zainteresowania tematem czy istotą tego kim jest człowiek, to odpowiedz na pytanie o jakie kryterium bierzesz, żeby uznać kogoś człowiekiem, bo póki co widzę, że ludziom we wczesnej fazie rozwoju się nie należy.
  • Odpowiedz
@Marbarella W ogóle nie mam pojecie, po co rozstrzyganie o świadomości czy jej braku, o braku układu nerwowego, ale dla sprostowania, nie jest tak, że w 5 miesiącu tworzy się ten układ, w 6 tamten, bo nie ma tak, że układy w organizmie, tworzą się w jakiejś kolejności, zupełnie go nie było, a nagle jest, że ohoho 5 miesiąc muszę się pojawić, one są całkowicie wykształcone w jakimś momencie (który jest
  • Odpowiedz