Wpis z mikrobloga

@MichaI: mi nie chodzi o fragment z wykopem bo to jest prawda, mnie śmieszy wyobrażenie, że jakoby przed "rewolucją seksualną" każda kobieta chciała tylko jednego, każdy facet chciał tylko jedną i wszyscy mieli kogoś XD
  • Odpowiedz
@Naxster: oczywiscie ze to bzdura ale wedlug mnie mogla byc tego typu korelacja, ze bylo troche bardziej niz na drugim obrazku, jednak kobiety sa bardziej niezalezne itp itd internet selekcja upadek mezczyzn ktorych #!$%@? sam po czesci reprezentuje, cos w tym jest.
  • Odpowiedz
@MichaI: Są i zawsze były. Tylko obrączkowały fajnego i znikały dla ciebie, albo obrączkowały ciebie i bolcowały tego którego lubiły.

Teraz ludzie testują czy pasują do siebie i się rozchodzą. Masz sporo większą szansę nie tylko spotkać dziewczynę, która ci się podoba (bo kontakty między płciami są dużo mniej tabu) ale także, ze będzie wolna wtedy (bo nieudany związek zerwała). :D
  • Odpowiedz
że jakoby przed "rewolucją seksualną" każda kobieta chciała tylko jednego,


@Naxster: Zdefiniuj "chciała" - też był podobny schemat, ale kobiety były zmuszone się z kimś związać, więc w sumie wychodziło "po równo". Pewnie było o wiele więcej zdrad, chociaż dzisiaj też jest wesoło :)
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: i byly lawiny nieudanych niekochajacych sie par. Nawet nie znamy w pelni skali bo "co sasiedzi powiedza" i "ma ciezka reke ale wazne ze nie pije"
Mowie o chcialy chcialy. A wychodzily dla utrzymania.

Wyobraź sobie ze musisz reszte zycia spedzic z pierwsza dziewczyna. Dla mnie koszmar.
  • Odpowiedz
@MichaI: Operacja "After" to majstersztyk. Dopiero teraz widać jak masoneria robi z nas niewolników i nabija sobie kieszeń pieniędzmi. Wypada zapytać o role rogalikowego barona w tej manipulacji.
  • Odpowiedz
@Naxster: Ludzie trochę inaczej podchodzili do związków. Nie wiem ile było nieszczęśliwych, ale podejście moim zdaniem było zdrowsze, bo ludzie wyrzucili "miłość" ze słowników. Teraz ludzie mówią do siebie "kocham cię" by po 3 latach się rozstać, i powiedzieć to następnej osobie. Aż do momentu, gdzie "no trzeba się w końcu ustatkować", i już tego więcej nie robią, bo nie są na tyle młodzi by pozyskać atrakcyjnych partnerów.

Jaka jest w
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: taka ze ludzie moga powiedziec to zawsze szczerze. Nie ma "kochalem cie, ale teraz". Mowisz: "az musza sie ustatkowac" wtedy jest jak bylo. I sam uwazasz ten etap za smutny. Ja czytalem juz wiele historii ludzi ktorzy milosc znaleźli po latach i kilku probach. O milosci mozna mowic tylko po latach razem, wczesniej jest namietnosc i zakochanie. Wole po tych latach moc szukac dalej jak nie trafilem.
Wole swiat gdzie
  • Odpowiedz
@Naxster: W kwestii wolności - całkowita zgoda. Jednak moim zdaniem nic się nie zmieniło. Ludzie mówią szczerze to, co czują - a to co czują zmienia się z upływem czasu. Moim zdaniem ludzie za wysoko stawiają "miłość" w hierarchii wartości, gdzie to słowo nawet może mieć mnóstwo różnych i wzajemnie sprzecznych znaczeń. "Miłości" nie znajdujesz, decydujesz się by traktować jakąś relację jak "miłość".
  • Odpowiedz