Wpis z mikrobloga

Odkąd przyjechałem poraz drugi do #usa to w sumie cały czas wałkowane były dwa tematy. 9/11 i football. 9/11 oczywiście ponieważ 15 rocznica. No i radio i telewizja pieją. Że obchody, że pamięć, że terroryści. U nas z ust pisiorków tak często nie słychać o Smoleńsku w rocznicę jak tutaj o tym. No ale z drugiej strony to w sumie tragedia, która scaliła naród, a nie podzieliła. No a później football. W niedzielę jeszcze spokojnie. Ale poniedziałek od rana. Zaczynamy nowy sezon, cóż to będzie za pojedynek i analizy. Z jednej strony to normalne bo i u nas czasami się takie rozmowy słyszy w radio i w TV. Ale tutaj nawet analizowali kto ma lepszego nosiwodę i sprzątacza szatni. No niemalże… I cała pornna audycja w radiu, którego zawsze słuchamy bo leciała głównie muzyka to gadana o meczu.
Pojechaliśmy na obiad to w knajpie 3 telewizory, 3 różne transmisje z różnych stacji i jedna przekrzykuje drugą. I goście kłócący się czy jakiś tam zawodnik zasłużył na ksywkę Jimmy G (na g miał na nazwisko). Jeden mówił, że zasłużył bo zdobył ileś tam punktów, a drugi że nie bo jest słaby i nie jest „G”. Ma-sa-kra. Po południu w radiu oczywiście to samo, aż do meczu. Nagle ulice opustoszały. Zero korków. MECZ. Oglądaliśmy kawałek, no w sumie nic ciekawego się nie działo przez 60% czasu. „Nasi” wygrali. Spoko.
Rano. Samochód. Radio. Draka. A bo że przecież minuta ciszy po 9/11 a oni zaraz po niej puścili fajerwerki, bo przecież początek sezonu. Zero szacunku dla zmarłych. Później jak już to przeszło to komentarze do meczu, wywiady. Znów 30 minut w korkach i zero muzyki. U nas chyba nawet jak Lewy i spółka by wygrali Ojro to by takiego hajpu nie było. Totalny szok. No ale co kraj to obyczaj ;)
#przepiornaemigracji
Przepior86 - Odkąd przyjechałem poraz drugi do #USA to w sumie cały czas wałkowane by...

źródło: comment_5CEju4wBWXPC0wGIyLIvcLBFGUJHGD2K.jpg

Pobierz
  • 2