Aktywne Wpisy
ZnUrtem +15
#perfumy
Następuje próba rozebrania Creed Aventus z baniaka o nowej pojemności 490 ml (dotychczas 500 ml). Być może ze zmianą litrażu poszła zmiana formuły i poprawiły się parametry? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) ¯\(ツ)/¯
Potrzeba chętnych na min. 400 ml i zamawiam wiaderko w StylSopot. Z racji sporej ilości soku odlewam od min. 10 ml co by mieć mniej roboty. Aha, prośba o przemyślane i wiążące deklaracje bo do "zamrożenia" jest 3,5 k.
Umownie zbieram chętnych do wtorku - jeśli się nie uda #rozbiorka należy uznać za anulowaną :(
Creed Aventus w
Następuje próba rozebrania Creed Aventus z baniaka o nowej pojemności 490 ml (dotychczas 500 ml). Być może ze zmianą litrażu poszła zmiana formuły i poprawiły się parametry? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) ¯\(ツ)/¯
Potrzeba chętnych na min. 400 ml i zamawiam wiaderko w StylSopot. Z racji sporej ilości soku odlewam od min. 10 ml co by mieć mniej roboty. Aha, prośba o przemyślane i wiążące deklaracje bo do "zamrożenia" jest 3,5 k.
Umownie zbieram chętnych do wtorku - jeśli się nie uda #rozbiorka należy uznać za anulowaną :(
Creed Aventus w
Nighthuntero +352
Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej #!$%@?. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle, mówimy do siebie: "bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek . Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy". Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "o #!$%@?", które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać "#!$%@?", niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby inaczej wyrazić swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą "#!$%@?ę". Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. „#!$%@?” wywodzi się z łaciny od "curva", czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim "#!$%@?" oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziś "#!$%@?ę" stosujemy również i w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że "#!$%@?" jest najczęściej używanym przez Polaków słowem. Dziwi jednak jedno – dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu "#!$%@?"), praktycznie nie słyszymy, aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne "#!$%@?". Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób: "Na zachodzie zachmurzenie będzie #!$%@? umiarkowane, wiatr raczej #!$%@? silny. Temperatura maksymalna około 2stopni Celsjusza, a więc będzie #!$%@? zimno #!$%@? będzie. Ogólnie, to #!$%@? jesień idzie..."
#pasta