Wpis z mikrobloga

Podobno inteligentny człowiek się nie nudzi.
U mnie widać słabo z IQ, bo nudziłem się tak bardzo, że przeczytałem 124 strony programu Nowoczesnej.

tl;dr
Nowoczesna pozamieniała się na łby z Razem, a z liberałów został w Polsce tylko Leszek Miller (jego koledzy, pozdrowienia dla prof. Belki)

Wybór subiektywny:

Rodziny w potrzebie dostaną większą pomoc finansową. Zmienimy program zasiłków rodzinnych (500+), by nie trafiały do najbogatszych.

Będziemy wzmacniać to, co już jest mocne – branże i przedsiębiorstwa, które udowodniły, że potrafią odnosić sukcesy. W każdym z tych obszarów powstaną, po konsultacjach z organizacjami społecznymi i obywatelami, długofalowe programy strategiczne, z jasno określonym celem, budżetem, priorytetami i możliwymi do zmierzenia skutkami. Wprowadzimy nowe, aktywne mechanizmy promocji interesów najważniejszych polskich sektorów i branż za granicą.

Będziemy egzekwowali obowiązek płacenia takich samych wynagrodzeń na tych samych stanowiskach, zwiększymy też część urlopu rodzicielskiego wyłącznie dla ojca. Wydłużymy urlop, jeżeli rodzic podczas jego trwania pracuje na pół etatu, wprowadzimy też możliwość wspólnego urlopu rodzicielskiego przez pierwszy miesiąc po urodzeniu dziecka.

Wspólnie z samorządami wprowadzimy rozwiązania, dzięki którym młodych Polaków będzie stać na wynajęcie mieszkania po rozsądnej cenie

Będziemy dążyli do zwiększenia aktywności zawodowej młodych kobiet. (LOL! - przyp. autora)

Przywrócimy publiczne finansowanie in vitro.

z wysoką kwotą wolną.

Wprowadzimy kompleksowe i przemyślane działania, które pozwolą pogodzić ambicje zawodowe i pracę z posiadaniem dzieci, zmniejszając obciążenia dla rodzin od urodzenia dziecka do jego wejścia w dorosłość.

Pomożemy rodzinom w zakupie mieszkania, umożliwiając zwrot wkładu własnego i zapewniając gwarancje kredytowe.

Zmienimy zasady wyliczania zasiłków, na które skarżą się rodziny, zwłaszcza wielodzietne i mniej zamożne. Nie będą już traciły całego zasiłku tylko dlatego, że ich dochody o kilka złotych przekroczyły limit.

Rozbudujemy system ulg dla pracodawców i dopłat do szkoleń dla pracowników. Dzięki temu także osoby na późniejszym etapie kariery będą miały szanse na zatrudnienie.

Zwiększymy pomoc niefinansową i dostęp do usług publicznych dla osób w najgorszej sytuacji materialnej. Poprzez stypendia czy dożywianie pomoc będziemy kierowali przede wszystkim do dzieci w niezamożnych rodzinach.


Będziemy dążyli do wzmacniania produkcji żywności ekologicznej, pochodzącej z najbliższych okolic. Wprowadzimy preferencyjne warunki dla lokalnych producentów żywności oraz kooperatyw spożywczych. Zamierzamy wspierać rozwój niedrogich lokalnych jadłodajni i barów mlecznych

Tu za komentarz wystarczy stare dobre "iks de".

Parę innych kwiatków:

Będziemy działać na rzecz realnego równouprawnienia kobiet i wzmocnienia ich praw.

Stara śpiewka – kobiety zarabiajo mniej za identyczną pracę (skoro tak, czemu racjonalny pracodawca nie zatrudni samych kobiet? hmm…), pod górkę mają z powodu "nierealnego równouprawnienia" (czymkolwiek jest), i w ogóle. Ciekawe tylko, która partia zapłacze nad prawami mężczyzn, z których tylko 4% dostaje opiekę nad dzieckiem (inb4 nie wszyscy o nią występują – wciąż, dysproporcje są olbrzymie) albo którzy słyszą w sądzie rodzinnym: “to normalne że w wakacje nie ma kontaktów z dzieckiem”.

Zwiększymy ściągalność alimentów dzięki zmianom przepisów i kampaniom społecznym – by zmniejszyć trudy wychowania dzieci przez samotne matki.

Zwiększymy ściągalność alimentów dzięki kampaniom społecznym
- robi sens: kobiety wreszcie dowiedzą się, że jest coś takiego jak “alimenty”, a ojcowie, że powinni je płacić…
Zmianom przepisów - jakim?

Wyższe dochody państwa dzięki silniejszej gospodarce pozwolą zrealizować wizję państwa, które troszczy się o obywateli i ich potrzeby, w którym słabsi nie zostają pozostawieni sami sobie.

[“Dzięki przewodniej roli Partii i kooperacji z ludem pracującym miast i wsi udało się zrealizować wizję zwiększenia areału upraw rzepaku o 12414340%, co zaowocowało bogatym i obfitym plonem.”]( https://www.youtube.com/watch?v=dv8TaCpoauk)

Włączymy na zasadzie konkursów organizacje pozarządowe do wykonywania zadań pomocy społecznej.

Wałki i wysyp NGOsów-krzaków in 3...2...1...

Postawimy na nowe motory wzrostu polskiej gospodarki, wykorzystujące największy kapitał Polaków – kreatywność i talent.

Polaków

kreatywność i talent

http://i3.kym-cdn.com/photos/images/facebook/000/877/219/6c9.jpg

Rozwiniemy powszechny system stypendialny dla studentów z mniej zamożnych rodzin.

Świetny pomysł - wyłudzanej kasy stypendialnej jest za mało, tak samo jak tzw. studentów... nie, zaraz

Będziemy wzmacniali niezależność kultury i jej twórców kultury – w tym materialną – zapobiegali pauperyzacji kultury i jej komercjalizacji.

Słusznie, najpierw baza, pora na nadbudowę.
Kto wie, może doczekamy się naszej własnej Leni Riefenstahl? Albo Eisensteina?

Wprowadzimy ulgi inwestycyjne dla firm współpracujących z nauką, nawet do 80 proc. kosztów na badania i rozwój odliczanych od wyniku finansowego brutto

Wynalazcy będą mieli realne szanse na wdrożenie innowacji. Zwiększymy publiczne finansowanie dla najbardziej ryzykownych faz prac badawczo-rozwojowych – tzw. dowodu koncepcji.

Wysyp światowkotów peel, gównostartapów i papierowych centrów B+R+I in 3...2...1
Poza tym - "dowód koncepcji"? Co? Nie jestem ekspertem od dowodów koncepcji, ale takie tłumaczenie “proof of concept” brzmi jak #angielskiztuskiem albo łelkam ewrybady.

Wprowadzimy kompleksowy Program Rozwoju Wsi – podnoszenia jakości polskiego sektora rolnego i życia na terenach wiejskich.

Była baza, była nadbudowa. Pora na poprawę jakości życia klasy robotniczo-chłopskiej. Żywią y bronią... Chciałbym wierzyć, że to tylko przykrywka pod likwidację KRUSu i poprawę ekonomiki rolnej przez zaoranie małych pseudogospodarstw. Ale aż tak naiwny to ja nie jestem.

„Program 2500” skierowany do stowarzyszeń działających w każdej z niemal 2,5 tys. gmin w Polsce będzie poprzez powszechny system mikrograntów wzmacniał lokalne społeczności i wspólnoty w obszarach kultury, aktywności, religii, sportu i innych – znacznie zwiększając możliwości lokalnego działania obywateli.

Zaraz, co? To udar czy dobrze widzę – podatnik ma rzucać złotówkami, żeby społeczność lokalna mogła się wzmocnić w obszarze religii? Co to za ponury żart? Wałki i kręcenie lodów na mikrograntach in… sami wiecie

Na koniec mój faworyt, creme de la creme tego śmieszkowego dokumentu:

Skończymy z tolerancją dla nieprzestrzegających zasad profilaktyki zdrowotnej na koszt innych obywateli. Zmniejszymy zaś wysokość składki zdrowotnej dla osób stosujących się do zaleceń lekarskich, poddających się regularnym przeglądom zdrowotnym, nieuzależnionych od tytoniu, alkoholu i innych używek.

I jak tam - strzykawki nasmarowane, butelki pochowane? Już wkrótce urzędnik ds. zdrowej diety w każdym domu.

Że co, że tajemnica lekarska? Paanie, a po co to komu, a na co, jakoś to będzie...

#neuropa #praweskrzydloneuropy #4dacze #nowoczesna #socjalizm #bekazlewactwa #polityka
Pobierz Dutch - Podobno inteligentny człowiek się nie nudzi.
U mnie widać słabo z IQ, bo nud...
źródło: comment_VFKFBXhF1Lz9kDCy6GPQHHZ3jwbvVXfZ.jpg
  • 23
FAQ

1. Co jest nie tak z kwotą wolną?

Kwota wolna to lewactwo. Siedzi sobie taki lewak w cieplutkiej, przytulnej kwocie wolnej i nie ma motywacji, żeby się nauczyć kodzić, iść na prawo albo zostać CEO. Tylko regresja. Ew. liniowy (nie mylić z płaskim).

(OK, z braku laku lepsza kwota wolna niż jej brak, ale neoliby powinny iść w stronę obniżania stawek dla wszystkich)

2. Co jest nie tak z promowaniem branż
@Dutch: Petru od dawna przedstawiał się jako jakiegoś rodzaju eklektyk, nie chciał zamykać w pojęciu liberalizmu. Starał się przedstawiać jako rozsądna opcja czerpiąca zewsząd. Choć wciąż jest to liberalizm. IMHO gdyby doszli do władzy to złagodziliby liberalne zapędy w konfrontacji z rzeczywistością, podobnie jak było z PO.
Wysyp światowkotów peel, gównostartapów i papierowych centrów B+R+I in 3...2...1


@Dutch: Podobne rozwiązania (czyli ulgi dla firm działających z nauką i podejmujących ryzyko innowacyjności) są stosowane na całym świecie - z USA włącznie i to od dawnych czasów. siwatkotow już dziś czy nawet wczoraj by nie przeszedł - to nie jest powód do blokowania wsparcia dla tej części gospodarki. Wydatki na innowacyjność w Polsce to jest #!$%@? dramat_, a jak pokazuje
@babisuk:

Podobne rozwiązania (czyli ulgi dla firm działających z nauką i podejmujących ryzyko innowacyjności) są stosowane na całym świecie - z USA włącznie i to od dawnych czasów.

Ja to wiem, kocie. Jest tylko jeden problem - Wolska to nie cały świat :)
@kult_cwaniaka:

No czyli całkiem rozsądnie jak na liberałów ekonomicznych i de facto partie prawicową.

Panie, ja pana proszę :) Co rozsądnie?

Ręczne sterowanie płacami kobiet i mężczyzn? Grzebanie przy mieszkalnictwie? Dofinansowania dla żywności "ekologicznej"? Rozdawnictwo stypendiów, tak jakby scholaryzacja była jakimkolwiek problemem? Włażenie w tyłek "twórcom" i obietnica wzmacniania ich niezależności - w tym materialnej- (czyt. rozdawnictwo)?

Sam punkt o badaniu co, kto pije, pali i wstrzykuję w dziąsło
@babisuk:

więc trzeba zaproponować rozwiązania inne, nietypowe, nigdzie nie stosowane, aby potem móc krytykować je, że nie są sprawdzone i brak dowodów na skuteczność ich działania.

Albo można machnąć ręką, dokonać atrybucji wewnętrznej smutnej prawdy, że Wolak to agrarny parobek wyprany z innowacyjności, który może co najwyżej wynaleźć sałatkę z cebuli, w porywach okno i zaoszczędzić trochę budżetowej kasy, którą można przeznaczyć na inny, sensowny cel, typu obniżenie obciążeń podatkowych.
Ale jeśli nawet 40% programu partii, która na afiszach ma neoliberalizm w połowie jest zaczerpnięte od Zandberga, a w połowie z plenów KC PZPR, to coś tu poszło nie tak.


@Dutch: Przeginasz, i to mimo disclaimera. Większość zapisów wygląda mi na zwykłe i typowe dla programów #!$%@? z cyklu "kochamy wszystkich", strzelam że wciśnięto je tam tylko i wyłącznie po to, by przygotować grunt do teoretycznych rozmów koalicyjnych z partiami socjal-demokratycznymi
@mnik1:

Nowoczesna praktycznie od samego początku pincet krytykowała na zasadzie "jak już ma być to choć nie dla bogaczy"

Głowy nie dam, ale mam wrażenie że krytykowała program jako całość (co oczywiście nie wyklucza krytyki tego, że ma być też dla bogaczy). W dokumentach eNki była mowa o tym, że nie ma prawie żadnych dowodów na skuteczność takich programów przy zwiększaniu dzietności itp.

Zresztą, sam piszesz:

I przypominam w tym
@Dutch: Zarzuty rozumiem doskonale i sam po cichu je podzielam, problem mam raczej z ich, jakby to nazwać... intensywnością? IMO to po prostu kwestia zaufania czy też "wiary", kwestie mocno "osobiste" - N to mimo wszystko partia młoda, raczej "szukająca" niż taka, która "już znalazła", z pewnością od czasu do czasu będą rzucać dziwnymi pomysłami z jednej lub drugiej strony skali, ale jestem w stanie dać im kredyt i przyjąć, że
@mnik1:
Wiesz, ton jest jaki jest, bo zawsze się troszkę przerysowuje. Tak naprawdę nadal nie skreślam Nowoczesnej i jest wielce prawdopodobne, że mój głos pójdzie na Swetru. Ale czytając ten program musiałem sobie nagotować dwa gary bigosu.
@Dutch: @mnik1:
Celem partii politycznych nie jest bycie tylko wygranie wyborów parafrazując Korwinidesa z Mykken i żeby to zrobić trzeba zdobyć odpowiednią liczbę głosów. I tutaj właśnie zderzamy się z rzeczywistością która mówi nam, że w Polsce nie ma tyle elektoratu liberalnego - wolnorynkowego żeby wygrać wybory. Teraz sobie wyobraź że wychodzi na scenę Ryszard i mówi "no witam serdecznie jeśli zagłosują państwo na N to skończy się pińcset złotych