Wpis z mikrobloga

Mlask! Sprowokowałeś mnie tak, że mi ze ślinianek pociekło. A z tą podlewką z wody, to myk na to, że teraz jakieś te świnie to mutanty - słonina na 5 milimetrów, (a nie trzy palce jak u Boryny) i dziwnie "cementowa". Trzeba się dobrze nachodzić, żeby dostać grubą słoninę i na dodatek za dziwaczne pieniądze - nawet 9-10 cebulaków. Mięso z tych świń w ogole jest dziwne - odkąd pamiętam karczek zawsze