Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Prawie rok temu dość nieoczekiwanie po 6 latach odeszła ode mnie moja partnerka. Niedługo ma urodziny, a od tego czasu poza jej SMS-em na moje urodziny (na którego odpisałem chłodnym "dzięki") nie odzywaliśmy się do siebie. Zerwałem kontakt i chcę na nowo ułożyć sobie życie, biorąc pod uwagę doświadczenia z tego związku. Czy warto składać jej życzenia urodzinowe? Starałem się przez ten czas odciąć od wszystkiego co z nią związane a z drugiej strony chciałbym zachować jakąś "klasę" i pokazać, że niby pamiętam.

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania: Czemu niby nie warto? Ona Ci życzenia wysłała. Jeśli w rzeczywistości nie życzysz jej źle, to jeżeli wyślesz jej dwa życzliwe zdania typu: wszystkiego dobrego, powodzenia w pracy/na uczelni, w życiu prywatnym etc. co by miało być w tym niestosownego? Nieraz dostaje się w urodziny życzenia od ludzi których nie widziało się od czasów szkolnych, a wy jednak ze sobą kawał życia przeżyliście. Jeżeli traktujesz to jako zwykły grzecznościowy gest
@mleczna_czekolada: najlepiej być przez całe życie obrażonym na kogoś, kto w pewnym momencie przestał chcieć z nami być, brzmi bardzo dojrzale ;) Być może Twój były/ Twoi byli wyrządzili Ci jakąś straszną krzywdę, co rzutuje na Twoje podejście do tej kwestii. Dla mnie jest żałosne jak ktoś po latach od rozstania odwraca głowę czy przechodzi na drugą stronę od napotkanego na ulicy exa, którego największą winą było to, że w pewnym